Skip to content
Okulary Na Świat
Menu
  • Strona główna
  • O nas
  • Tu i tam
    • Afryka
      • Egipt
    • Ameryka Północna
      • Meksyk
    • Azja
      • Arabia Saudyjska
      • Indonezja
      • Izrael
      • Malezja
      • Singapur
      • Tajlandia
      • Turcja
    • Europa
      • Chorwacja
      • Czechy
      • Estonia
      • Grecja
      • Macedonia
      • Polska
        • Małopolskie
        • Podkarpackie
        • Pomorskie
        • Wielkopolskie
      • Rumunia
      • Słowacja
      • Węgry
  • Lifestyle
    • Inspiracje
    • Pyszności
    • Recenzje książek
    • Recenzje linii lotniczych
    • W podróży z dzieckiem
  • Projekty
    • Podróżnicze DIY
    • Projekt: rodzina
      • z Afryki
      • z Ameryki Północnej
      • z Ameryki Południowej
      • z Azji
      • z Europy
  • Tanie latanie
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Polski
  • English
Menu

Z jakimi problemami można się spotkać podróżując po Tajlandii?

2020-01-032023-09-12 by OkularyNaŚwiat

Wielokrotnie polecaliśmy Wam Tajlandię. Jest to kraj wspaniałych, uśmiechniętych ludzi, najsmaczniejszego jedzenia ulicznego, kraj pięknych wysp i wspaniałej przyrody. Dzisiaj chcielibyśmy Wam przybliżyć problemy, jakie Was mogą spotkać w czasie podróży po tym kraju, na podstawie naszego doświadczenia. Nie oznacza to, że ze względu na nie nasze zdanie o Krainie Uśmiechu uległo pogorszeniu. To co za chwilę przeczytacie spotkać Was może w każdym kraju. Chcemy po prostu, byście byli czujni :).

  • Tajowie nie mówią po angielsku

Z tego podstawowego problemu wynika wiele innych. Nie chcemy do jednego wora wrzucać wszystkich. Oczywiście po angielsku dogadacie się bez problemu w hotelach czy na lotniskach, ale nie ma co liczyć na to, że na ulicznych straganach z jedzeniem spotkacie kogoś, kto będzie mówił po angielsku. Tyczy się to zarówno starszego, jak i młodszego pokolenia Tajów. Jasne, można dogadać się nawet na migi, ale do tego trzeba chęci z obu stron. Przypomina mi się historia Ali (wegetarianki), która poszukiwała czegoś bezmięsnego na obiad dla siebie i podchodząc do jednego ze straganów z jedzeniem wskazała na coś palcem i zapytała młodą Tajkę, która ów stragan obsługiwała: „Is that with meat?” W odpowiedzi twierdzące kiwanie głową, na które Ala postanowiła się upewnić: „Is it without meat?” I znów uzyskała ten sam efekt od sprzedającej. Generalnie wegetarianie w Tajlandii nie mają łatwo. Można oczywiście jeść ryż, makaron, ser tofu czy jakieś warzywa, ale tak jak wspomniałem powyższym przykładem, ciężko może być przy ustaleniu tego, co tak naprawdę jemy. W sklepach typu 7-eleven, Family Mart, czy TESCO Lotus są oczywiście gotowe produkty z angielskim tłumaczeniem, ale wybór dla wegetarian jest bardzo niewielki. Tajlandia to raczej kraj mięsożerców :).

  • Taksówkowi naciągacze

Tak, to jest niestety plaga. Oczywiście nie tylko w Tajlandii, ale tu dodatkowo dochodzi problem językowy opisany powyżej. Taksówki w Bangkoku są bajecznie tanie, o czym pisaliśmy TUTAJ. Stąd turystom „cena z kosmosu” rzucona przez taksówkarza może wydawać się i tak niewielka w porównaniu do warunków europejskich. Nie dajcie się nabrać i zawsze przed kursem upewnijcie się, że taksometr jest włączony. Upewnijcie się również, że Wasz kierowca wie, dokąd ma jechać. Tu już nawet nie chodzi o język. Spotkaliśmy się z tym, że podając taksówkarzowi nie tylko adres, nazwę miejsca, ale nawet telefon z pobraną trasą do danego miejsca sugerując, żeby po prostu jechał tą trasą jak po nitce, ten nie miał pojęcia, co ma zrobić (albo udawał, że go nie ma). Możecie spotkać się z tym, że kierowca po usłyszeniu nazwy miejsca rzuci Wam jakąś cenę, nie mając bladego pojęcia, gdzie miejsce do którego zmierzacie znajduje się i wówczas cena ta okaże się dla Was korzystniejsza. Mieliśmy tak w Chiang Mai, gdy chcąc dostać się do naszej hostki Carol (nocowaliśmy wówczas na Coachsurfing-u) ze stacji autobusowej, pokazaliśmy adres miejsca kierowcy tuk-tuka, który sprawiał wrażenie, iż wie dokąd ma jechać. Zażądał od nas 100 THB (normalnie trasa, którą miał do pokonania kosztowała 150 – 200 THB jak się później dowiedzieliśmy). W połowie drogi, lawirując między wąskimi uliczkami, poprosił kogoś o poradę i ten ktoś uświadomił go, że do przejechania ma kawał drogi i jedzie w złym kierunku.
Ostatnio ze strony taksówkarza spotkaliśmy się z bardzo niemiłą sytuacją. Mieliśmy do pokonania dystans rzędu kilkunastu kilometrów, mając ze sobą wszystkie bagaże. Jechaliśmy z hotelu, w którym powitaliśmy Nowy Rok do mieszkania znajomego, u którego zatrzymaliśmy się na jakiś czas po Sylwestrze. Taksówkę zamówili nam w recepcji hotelu. Podjechał młodo wyglądający taksówkarz, oczywiście słowem niemówiący po angielsku. Obsługa wyjaśniła mu gdzie, chcemy się dostać i upewniliśmy się, że taksometr jest włączony. Pan taksówkarz wrzasnął do nas „highway”, mające oznaczać pytanie czy chcemy jechać autostradą (płatna 75 THB), czy normalną drogą. Odpowiedzieliśmy „no highway”, na co on zdenerwowany (prawdopodobnie tym, że niewiele na tym interesie ugra) zaczął wypakowywać wszystkie nasze bagaże, pokazał nam ręką, że mamy wysiąść i odjechał. Ot taki taksówkarski foch :). Zamówiliśmy wówczas Grab-a (odpowiednik UBERA, pochodzący z Malezji) i bez żadnych pytań dojechaliśmy do celu za z góry znaną sobie stawkę. Podczas podróży napotkaliśmy na kolejny problem. Tym razem taki, z którym nie tylko turyści, zwłaszcza biali (z tajskiego farangi) mają do czynienia, ale również rodowici Tajowie. W trakcie podróży zatrzymała nas policja. Nasz kierowca pokazał dokumenty, wysiadł z samochodu i po około 10 minutach utarczki słownej z policjantem wrócił i na pytanie „what has happened?” odparł tylko „corruption, 1 000 THB”. Czyli po prostu lepiej „dać w łapę” niż czekać, aż policjant wynajdzie nam problemy z tego samego miejsca, z którego taksówkarze wynajdują ceny i z 1 000 THB zrobi się 10 000 THB. Ponoć korupcja niestety jest tu na porządku dziennym. taxi

  • Dziurawe chodniki

Kolejny problem, z którym sami się spotkaliśmy to kwestia spaceru po Bangkoku, czy szerzej po jakimkolwiek mieście w Tajlandii z wózkiem. Chodniki albo są bardzo wysokie i są w nich dziury, albo są wąskie i na dodatek mistrzowie architektury urbanistycznej umieścili na ich środku np. słup telegraficzny. Albo najczęściej w zasadzie nie ma ich wcale i trzeba iść poboczem, co oczywiście jest nieco ryzykowne. Sprawia to, że mając do pokonania dystans zaledwie kilkuset metrów, często lepiej jest wziąć taksówkę niż iść pieszo.chodniki

  • Brak śmietników

Spacerując zgłodnieliśmy. Po drodze spotykamy stragan z jedzeniem, na którym kupujemy kurczaka nadzianego na wykałaczkę (a’la szaszłyk) i dodatkowo dostajemy woreczek z ostrym sosem, w którym tego kurczaka maczamy. Palce lizać :). Na koniec tej uczty zostajemy z woreczkiem i wykałaczką i… problemem, co z tym asortymentem zrobić. Śmietniki na ulicach tajskich miast są tak powszechne, jak znajomość języka Shakespeare-a na poziomie native, zaś kary za zaśmiecanie mogą dojść nawet do 10 000 THB! Jak my radzimy sobie z tym problemem? Niemal na każdym rogu w Tajlandii spotkać można sklep 7-eleven, a przed nim… śmietnik. Warto po prostu przetrzymać nasze odpadki aż do momentu kiedy będziemy mogli je w nim umieścić.

  • Wypożyczalnie skuterów

Ostatnia chyba rzecz, na którą chcielibyśmy Wam zwrócić uwagę to kwestia wypożyczania skuterów. Wielokrotnie spotkaliśmy się z pytaniem, o to co jest potrzebne przy wypożyczaniu skuterów i chociaż sami skutera nie wypożyczaliśmy w obawie o własne życie, to odpowiedź jest nam znana. Musicie mieć międzynarodowe prawo jazdy na skuter/motocykl. Tajowie jeżdżą mało bezpiecznie i o wypadek nie jest trudno. Dodatkowo, na wyspach drogi bywają bardzo zdradliwe i np. na naszym ukochanym Koh Chang bardzo strome i górzyste. Oprócz międzynarodowego prawa jazdy, potrzebne nam będą umiejętności i doświadczenie. Są wypożyczalnie, które skuter wypożyczą nam po zastawieniu paszportu i nie będą sprawdzały, czy posiadamy uprawnienia. Takich jest większość, a w razie wypadku, żadne ubezpieczenie nas nie obejmie z uwagi na brak uprawnień. Prosimy Was o rozwagę, bo skutki jazdy skuterem bez uprawnień mogą być i bywają niestety opłakane.

To już chyba koniec naszej listy problemów, z którymi spotkacie się w Tajlandii. A co stanowiło dla Was problem podróżując po tym kraju? Czy coś dorzucilibyście do powyższej listy? 🙂

 

✈️ Szukasz lotów do Tajlandii 🇹🇭 ❓ Kliknij TUTAJ, aby znaleźć najtańszy lot do tego miejsca ❗

🛌 Potrzebujesz noclegu na miejscu? Najtańsze noclegi znajdziesz na booking.com

🌐 Pozostań w kontakcie z bliskimi, dzięki Airalo! Wpisując specjalny kod polecający: ADRIAN6665 otrzymasz 3 USD zniżki na pierwsze zamówienie, a nasz SAMOUCZEK pomoże Ci w instalacji eSim!

Wróć

____________________________________________________________________________________________________________
  • Phimai
    Miniatura Angkor Wat w Tajlandii - Park Historyczny Phimai

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polub nas na facebooku

Śledź nas na Instagramie

#taniepodróżowanie #tanieloty #taniepodrozowanie #taniepodróżowanie #tanieloty #taniepodrozowanie #taniepodroze #okularynaświat #podrozepotaniosci #podróżepotaniości #taniepołączenia #gdzienawakacje #podróżujtaniej #budżetowepodróże #budzetowepozdroze #tanielotyzpolski #podróże #taniezwiedzanie #taniebiletylotnicze #biletylotnicze
Park Lumpini to takie „zielone płuca”🌳🌳 Park Lumpini to takie „zielone płuca”🌳🌳 Bangkoku. Został zbudowany w latach dwudziestych XX wieku na zlecenie króla Ramy VI. W momencie budowy park znajdował się na przedmieściach miasta. Dziś park znajduje się w samym centrum dzielnicy biznesowej🏙️🏙️.
Park Lumpini jest domem dla wielu zwierząt. Jakiś czas temu w sieci krążyło nagranie ogromnego pytona, który spacerował sobie tam po gałęziach drzew🐍. My w dniu, w którym odwiedziliśmy park, byliśmy wcześniej na pobliskiej Farmie Węży, więc do Parku Lumpini wybraliśmy się w poszukiwaniu waranów🐊. Woda i zieleń sprawiły, że imponujących rozmiarów warany paskowane bardzo ulubiły sobie ten teren. Podczas naszego spaceru widzieliśmy ich aż 7. Warany nie są niebezpieczne jeśli trzymamy się od nich w odległości.
Ile waranów widzicie na zdjęciach? 😊 #tajlandia #bangkok #lumpinipark #warany #watermonitor #tajlandiazdziećmi #bangkokzdzieckiem #tajlandiapopolsku #okularynaświat
Jeśli chcemy się na jakiś czas przenieść w cz Jeśli chcemy się na jakiś czas przenieść w czasie i poczuć atmosferę minionych lat to... jedziemy do Szreniawy! 
W Muzeum Rolnictwa czas się zatrzymał. Lubimy tu przyjeżdżać w weekend, bo to miejsce ma sielski klimat. 
Jeszcze dwa lata temu magnesem przyciągającym była obora z żywym inwentarzem i wystawa uli. 
Obecnie częściej kierujemy się do powozowni (znajduje się w niej 21 powozów konnych) i na wystawę samolotów rolniczych. 

W muzeum odbywa się wiele imprez tematycznych. 8 października na terenie muzeum organizowana jest impreza plenerowa „Poznańska pyra” (na tej imprezie po raz pierwszy jedliśmy pyrę z gzikiem 2 lata temu). Organizatorzy przewidzieli wiele atrakcji wśród których główna to... wykopki :)
#wielkopolska #atrakcjewielkopolski #muzeumrolnictwa #wielkopolskadladzieci #szreniawa #odkrywamywielkopolske #odkrywamywielkopolskę #wielkopolskatravel #wielkopolskadopoznania #visitwielkopolska
Chiang Mai to świetne miejsce do odwiedzenia, jeśli masz małe dzieci. Region raczej słynie z niesamowitych krajobrazów i świątyń, a nie z świetnej infrastuktury dla najmłodszych. A w sumie szkoda, bo rodziny z dziećmi mają tam do wyboru szeroki wachlarz rozrywek dostosowanych do najmłodszych. Od parków tematycznych przez baśniowe wodospady i niebanalne, dziecioprzyjazne restauracje, czyli — gdzie zabrać dziecko będąc w Chiang Mai 🙂

Atrakcje:
➡ @poopoopaper - to ekologiczny park w którym można zrobić papier z kupy słonia
➡ wodospad Bua Tong - to tzw. klejący wodospad znajdujący się w Parku Narodowym Si Lanna. Można się po kaskadach wspinać do góry i poczuć jak "Spiderman"
➡ NARIT- planetarium z ogromną ilością interakrywnych atrakcji.
➡ @central_chiangmai_airport - centrum handlowe w którym jest ogromne akwarium z rybami.
➡ świątynie - Silver Temple najbardziej przypadła do gustu naszemu 5-latkowi.
➡ sanktuarium słoni - takich miejsc jest sporo w okolicach Chiang Mai. Warto poszukać takiego, w którym zwierzęta się dobrze traktowane.

Restauracje:
➡ Ginger farm - farma na na której rosną ryż i warzywa sezonowe. Można zobaczyć i nakarmić zwierzęta domowe oraz wykąpać się w błocie. Ciekawe miejsce, ale jedzenie przeciętne.
➡ @chada.cafe.restaurant -kolejne małe, "domowe zoo". Atutem jest niewielki plac zabaw.
➡ Cat station -kocia restauracja z pysznym jedzeniem.
➡ @carpcafe - restauracja z tropikalnym lasem i setkami karpii koi pływającymi wokół lóż.

#chiangmai #chiangmaiwithkids #podróże #podróżemałeiduże #tajlandia #tajlandia❤️ #polacywtajlandii #tajlandiapopolsku #dzieckowtajlandii #atrakcjetajlandii
Wracając do wspomnień, kiedy nasze życie przypo Wracając do wspomnień, kiedy nasze życie przypominało pyszną kremówkę:) - 5 miejsc, które musi odwiedzić każdy odwiedzający wyspę Ko Samui. 
Po mniej oczywiste polecajki zapraszamy na bloga.

#tajlandia #tajlandiazdzieckiem #wyspytajskie #kosamui #atrakcjekosamui #kosamuizdzieckiem #polacynakosamui #polacywtajlandii #podróże #tajlandia2023 #kosamuiisland #kosamuithailand #kosamuivibes #kosamuiattractions #wakacjewtajlandii #tajlandiapopolsku #kochamtajlandię
W przedostatni dzień pobytu w Tajlandii wybraliś W przedostatni dzień pobytu w Tajlandii wybraliśmy się Tuk-Tukiem na farmę węży w Bangkoku. Ciekawiło nas w jaki sposób „ekstrahuje się” jad tych gadów i jak na żywo wyglądają najgroźniejsze węże Azji Południowo-Wschodniej. 
Najpierw odwiedziliśmy muzeum tej instytucji, gdzie można było zobaczyć szkielety węży, skórę węża, a nawet ich embriony. Było też pomieszczenie, w którym można było dowiedzieć, jak postępować (i jak nie postępować) w przypadku ukąszenia węża. Zasada jest prosta – ranę przemywamy wodą z mydłem i dzwonimy po pomoc albo udajemy się do najbliższego szpitala. Bardzo pomocne może być zdjęcie węża, który nas ugryzł.
Na farmie węży w każdy dzień powszedni o godzinie 11.00 rozpoczyna się około półgodzinna „ekstrakcja jadu”, podczas której pobierany jest od węża jad, w celu wykorzystania go do przygotowania surowicy.
Drugim ciekawym programem na farmie węży jest pokaz węży, który rozpoczyna się o 14:00. Podczas pokazu prezentowane są różne jadowite i niejadowite węże, a na zakończenie można zrobić sobie zdjęcie z pytonem tygrysim albinosem. Wielu ludzi uważa pytony za niebezpieczne węże, ale one nie są jadowite (choć mogą powodować bolesne ugryzienia, bo mają ostre zęby).
#bangkok #węże #wężewtajlandii #farmawęży #snakefarm #bangkokzdzieckiem #kochamtajlandię #kochambangkok #snakesinthailand #bangkoktravel
Gdzie w Tajlandii są świątynie z pomnikami Wiel Gdzie w Tajlandii są świątynie z pomnikami Wielkiego Buddy?

➡️ Wat Paknam – największa statua siedzącego Buddy w Bangkoku. Ma ona 64 m.
➡️ Wat Po – tutaj dla odmiany olbrzymi Budda leżący. Ten najstarszy w Bangkoku kompleks świątynny to jedna z głównych atrakcji stolicy Tajlandii. Odpoczywający posąg ma 46 m długości i 15 m wysokości. 
➡️Wat Phra Yai – największy Budda w imprezowym mieście Pattaya. Statua ma wysokość 18 m. Z punktu widokowego roztacza się ładna panorama okolicy.
➡️Wat Doi Suthep – do kompleksu położonego na wzgórzu prowadzi tzw. szlak mnichów. Można wybrać się na trekking albo – tak jak my – dojechać tam samochodem. Umiejscowiona tam figura Buddy ma 17 m.
➡️Złoty Budda w Khao Tao, ok. 10 hm od Hua Hin- chyba najmniej komercyjny. Figura ma ok. 20 metrów.

Na Koh Samui też odwiedziliśmy kompleks świątynny, w którym znajduje się posąg ogromnego Buddy.  Big Buddha w Wat Phra Yai ma wysokość 12 metrów i widać go z wielu miejsc w północnej części wyspy. Co więcej, jako że posąg znajduje się zaledwie kilka kilometrów od północnego krańca pasa startowego lotniska na wyspie, istnieją spore szanse  na zobaczenie go „z lotu ptaka”, lądując na Samui! My z samolotu nie podziwialiśmy sporych rozmiarów figury, ale podziwialiśmy samoloty wchodząc po 72 schodach pod pomnik😉.
Zobaczcie, jaki widok rozpościera się z góry. Walory estetyczne zapewnione! :)

#okularynaświat #kosamui #wyspakokosa #polacynakohsamui #tajskieświątynie #wielkibudda #bigbuddha #tajlandia2023 #kohsamui2023 #tajlandiazdzieckiem #kohsamuizdzieckiem #kohsamuitrip #wakacjenakohsamui #bigbuddhakohsamui #kohsamui🌴 #kohsamuitajlandia #tajskiewyspy #polacywtajlandii #kohsamuiwithkids #atrakcjekohsamui #tajlandia❤️ #tajlandiapopolsku #tajlandiazdziecmi
Nasz maj w Chiang Mai ❤️ To był dobry czas, Nasz maj w Chiang Mai ❤️

To był dobry czas, pełen pozytywnych emocji (tak bardzo potrzebnych do normalnego funkcjonowania!) i czasu spędzonego razem. Jak bardzo my tego potrzebowaliśmy! Po maratonie praca-studia-przedszkole przeplatanym różnymi chorobami (bo a jakże inaczej!), w końcu udało nam się poluzować grafiki i aktywnie odpocząć w Tajlandii.

Odwiedziliśmy nasz ukochany Bangkok, malownicze Chiang Mai i spędziliśmy kilka dni na wsypie Ko Samui. I wiecie co? To w  Chiang Mai zakochaliśmy się totalnie i bezgranicznie!

Jeśli wybieracie się do "miasta świątyń" z dzieckiem, to polecamy zajrzeć w te miejsca, które podzieliśmy na atrakcje i restauracje.

Atrakcje:
➡ @poopoopaperpark - to ekologiczny park w którym można zrobić papier z kupy słonia
➡ wodospad Bua Tong - to tzw. klejący wodospad znajdujący się w Parku Narodowym Si Lanna. Można się po kaskadach wspinać do góry i poczuć jak "Spiderman"
➡ NARIT- planetarium z ogromną ilością interakrywnych atrakcji. 
➡ @central_chiangmai_airport - centrum handlowe w którym jest ogromne akwarium z rybami.
➡ świątynie - Silver Temple najbardziej przypadła do gustu naszemu 5-latkowi.
➡ sanktuarium słoni - takich miejsc jest sporo w okolicach Chiang Mai. Warto poszukać takiego, w którym zwierzęta się dobrze traktowane.

Restauracje:
➡ Ginger farm - farma na na której rosną ryż i warzywa sezonowe. Można zobaczyć i nakarmić zwierzęta domowe oraz wykąpać się w błocie. Ciekawe miejsce, ale jedzenie przeciętne.
➡ @chada.cafe.restaurant -kolejne małe, "domowe zoo". Atutem jest niewielki plac zabaw.
➡ Cat station -kocia restauracja z pysznym jedzeniem.
➡ @carpcafe - restauracja z tropikalnym lasem i setkami karpii koi pływającymi wokół lóż.

Czy znacie więcej dziecio-przyjaznych miejsc w Chiang Mai?:)

#okularynaświat #chiangmai #chiangmaizdzieckiem #atrakcjechiangmai #tajlandia2023 #thailandwithkids #chiangmaiwithkids #chiangmaitrip #thaigram #chiangmaiattraction #visitchiangmai #atrakcjetajlandii #tajlandianawlasnareke #dzieckowchiangmai #tajlandiazdziecmi #azjapoludniowowschodnia #polacywtajlandii #polacywchiangmai
Instagram

Odbieraj zwroty za zakupy

Zarezerwuj nocleg

Booking.com

Dołącz do naszej grupy na FB – Podróżnicze DIY

grupa na fb
© 2023 Okulary Na Świat | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme