Skip to content
Okulary Na Świat
Menu
  • Strona główna
  • O nas
  • Tu i tam
    • Afryka
      • Egipt
    • Ameryka Północna
      • Meksyk
    • Azja
      • Arabia Saudyjska
      • Indonezja
      • Izrael
      • Malezja
      • Singapur
      • Tajlandia
      • Turcja
      • Wietnam
      • ZEA
    • Europa
      • Anglia
      • Belgia
      • Chorwacja
      • Czechy
      • Estonia
      • Francja
      • Grecja
      • Holandia
      • Łotwa
      • Macedonia
      • Polska
        • Małopolskie
        • Podkarpackie
        • Pomorskie
        • Wielkopolskie
      • Rumunia
      • Słowacja
      • Węgry
  • Lifestyle
    • Inspiracje
    • Hotele
    • Pyszności
    • Projekt: rodzina
      • z Afryki
      • z Ameryki Północnej
      • z Ameryki Południowej
      • z Azji
      • z Europy
    • Recenzje książek
    • Recenzje linii lotniczych
    • W podróży z dzieckiem
  • Tanie latanie
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Polski
  • English
Menu

Tanie bilety lotnicze – nasze sposoby na tanie latanie

2023-11-022024-01-11 by OkularyNaŚwiat

Dzisiaj chcielibyśmy Wam nieco przybliżyć tematykę wyszukiwania tanich lub względnie (możliwie w danych okolicznościach?) tanich biletów lotniczych. Nie będziemy Wam tu mydlić oczu. Po przeczytaniu tego wpisu nie będziecie latać za grosze. Nie przedstawimy Wam również sposobu na to jak nie zapłacić nic, a polecieć na drugi koniec świata. To, co opiszemy tutaj to nasze sposoby, które – jak dotąd – z powodzeniem nam się sprawdzają.

Rzeczywistość postpandemiczna uwidoczniła kryzys ekonomiczny państw Europy i świata. W lotnictwie, podobnie z resztą jak i w innych branżach można zaobserwować jedną prawidłowość. Mianowicie jeżeli przedsiębiorcom nie pozwala się pracować, a więc generować zysków, ich firmy generują straty. Dzieje się tak dlatego, że nie ma czegoś takiego jak próżnia. Restaurator, któremu zamknięto restaurację, ze względu na pandemię musi przecież zapłacić za prąd, gaz, ogrzewanie, lokal itp. Ponosi zatem straty, nie ma zaś żadnych zysków. Dzięki takiemu (między innymi) podejściu dziesiątki, setki, a może i tysiące biznesów upadło. Dotyczy to nie tylko Polski, a w zasadzie całego świata z małymi wyjątkami. W lotnictwie, co tu dużo mówić, było podobnie. Kilku mocnych graczy nie wytrzymało takiej próby. Na niebie nie zobaczymy już samolotów m.in. Germanwings, Flybe, czy też jednego z najstarszych przewoźników lotniczych na świecie – Avianca. Koszty, jakie ponosi linia lotnicza, nie sprowadzają się tylko do paliwa lotniczego. Samoloty należy serwisować, opłacać tak zwane sloty na danym lotnisku, czy też, a może przede wszystkim wypłacać pensję dla personelu pokładowego. Stąd wiele osób z branży lotniczej straciło pracę. Samoloty przez około dwa lata z małymi przerwami stały na płycie lotniska zamiast być w powietrzu. Chociaż z tym byciem w powietrzu to nie do końca. Aby zachować sloty na danym lotnisku, samolot danego przewoźnika musiał czasem z niego fizycznie wystartować. Sprowadzało się to do barejizmów typu start i lądowanie pustego samolotu, połączonym z lotem dookoła lotniska.

Teraz, kiedy już wreszcie możemy podróżować, branża lotnicza się powoli odradza. Nie czarujmy się; inflacja, w którą wpędzili nas miłościwie nam panujący, oraz sytuacja geopolityczna sprawiły, że mamy na świecie gigantyczną drożyznę. Jak można się domyśleć, przekłada się to również na ceny biletów lotniczych, co widzimy my – konsumenci. Nie oszukujmy się; nie spadną one, a już na bank nie spadną szybko do poziomu sprzed 2020 roku. Możemy jednak wciąż stosować kilka trików, które i my stosujemy i które sprawiają, że za loty nie będziemy płacić aż tak drogo. Co więc robić? O tym będzie ten wpis.

OTA i przewoźnik, wyszukiwarka i metawyszukiwarka – gdzie szukać tanich biletów lotniczych?

  • Przewoźnik – zacznijmy od niby oczywistego; skoro kupuję bilet, to gdzie będzie taniej niż w firmie, która go wystawiła? Otóż nie… W ciągu ostatnich kilku lat zdarzyło się nam bodaj tylko raz kupować loty bezpośrednio na stronie przewoźnika. Był to Fly Dubai z Krakowa do Dubaju i to tylko dlatego, że cena była porównywalna. Prawie zawsze jest tak, że u przewoźnika jest najdrożej. Pamiętam, jak rozważaliśmy zabranie ze sobą Adasia do Amsterdamu. My już loty mieliśmy, trzeba było zatem do naszej rezerwacji dodać jeszcze dziecko. Okazało się, że taniej i to znacznie jest kupić bilet u pośrednika dla osoby dorosłej, niż dodać dziecko do istniejącej rezerwacji. Dodanie dziecka do istniejącej rezerwacji można z resztą zrobić jedynie bezpośrednio u przewoźnika.

  • OTA (ang. Online Travel Agency) to nic innego jak biura podróży. Każde z nich posiada swoją wyszukiwarkę, oraz swoje ceny na dany lot, wynegocjowane zarówno z korporacjami, posiadającymi metawyszukiwarki, jak i z przewoźnikami lotniczymi. Łatwo się domyśleć, że ceny lotów będą się różniły u każdego z pośredników. Kupowanie biletów u pośredników wiąże się z ryzykiem takim, że w przypadku odwołania lotu, lub jakiegokolwiek innego zakłócenia będziemy mieli problem z odzyskaniem naszych pieniędzy, czy też przełożeniem lotu. Nam do tej pory nic przykrego się nie przydarzyło, a — jak wspomnieliśmy — bezpośrednio u przewoźnika zakupów nie robimy.
    Naszymi sprawdzonymi pośrednikami są:

    GO TO GATE

    Trip.com
    MyTrip.com
    Jak zatem szukać lotów tak, aby nie była konieczna wizyta na każdej stronie pośrednika osobno i porównywanie cen? Tu z pomocą przychodzą nam

  • Metawyszukiwarki, w które po prostu wpisujemy trasę, gdzie chcemy lecieć i daty. Na Skyscanner przykładowo możemy wpisać zamiast miasta wylotu państwo wylotu, zaś zamiast celu państwo przylotu lub cel nieokreślony. Wówczas wyszukiwarka pokaże nam listę lotów z danego miasta lub kraju, wraz z datami. Pokaże nam najlepsze połączenie, najtańsze, czy też najszybsze i w tym celu porówna oferty przewoźników lotniczych, oraz OTA. Żeby było ciekawiej częstokroć cena, którą udało nam się znaleźć przez metawyszukiwarkę była korzystniejsza od tej, którą zaproponował nam pośrednik, gdy zajrzeliśmy na jego stronę bezpośrednio, a nie poprzez specjalny link, generowany przez metawyszukiwarki. Przykładami metawyszukiwarek są Skyscanner, czy Google Flights.

Tanie bilety lotnicze — Kiedy lecieć i kiedy szukać

Już teraz klaruje nam się odpowiedź na pytanie, „gdzie”.  Przejdźmy do pytania „kiedy”, które podzielimy na dwie sekcje; kiedy lecieć i kiedy rezerwować bilety.

Kiedy lecieć? – to zależy od naszych możliwości urlopowych, od kierunku, od długości pobytu, no a w zasadzie przede wszystkim na jak dużą elastyczność możemy sobie pozwolić.

Załóżmy, że chcemy lecieć do Grecji i mamy urlop w sierpniu. Jest to dwa tygodnie od 1 do 14 i nie da się tego zmienić. Nie będziemy zatem chcieli podróżować gdzieś daleko, aby wsiąść w samolot. Wówczas opcje lotnisk zawężają nam się w naszym przypadku do Poznania, Wrocławia i Warszawy. „Sztywne dni” również nie pomogą. Ne dość, że może okazać się, że wylatując dwa dni przed naszym urlopem, zaś wracając 3 dni po nim, cena będzie dużo niższa, to dodatkowo szczyt sezonu wakacyjnego i w naszym przypadku zahaczenie o święto, a więc i o długi weekend. Co za tym idzie, ceny na bank będą wyższe i to dużo niż takie, jakie potencjalnie moglibyśmy „upolować”, dodając odrobinę elastyczności. Dodatkowo sam kierunek, będący destynacją typowo wakacyjną z pewnością do tanich należeć nie będzie. Co zatem możemy zasugerować w miarę możliwości?

– Wybrać kierunek, który nie cieszy się aż taką popularnością w danym czasie jak np. Grecja w sierpniu

– Być – w miarę możliwości – bardziej elastycznym jeżeli chodzi o termin lotu (+/- dwa, trzy dni), porę lotu, czy też ilość i długość przesiadek.

– Być elastycznym, jeżeli chodzi o miejsce wylotu. Bilet z Warszawy może być znacznie droższy niż np. bilet z Krakowa, czy Wiednia.

Tanie bilety lotnicze — kiedy rezerwować

Kiedy rezerwować? U nas sprawdziło się ostatnio rezerwowanie lotów w nocy lub późnym wieczorem w środku tygodnia (wtorek lub środa), z około miesięcznym wyprzedzeniem. Należy polować, sprawdzać o różnych porach dnia, nocy i tygodnia, tylko…

Jak szukać tanich biletów lotniczych

I tu nasza mała instrukcja. Załóżmy, że chcemy lecieć gdzieś na weekend w lutym. Każdy weekend nam pasuje i jesteśmy w stanie wziąć jeden — dwa dni urlopu w razie konieczności, byle polecieć w fajne miejsce w rozsądnej cenie. Do znalezienia upragnionych biletów używamy dwóch narzędzi; Google Flights i Skyscanner.  

W pierwszej kolejności odwiedzamy Google Flights.

W górnej cześci strony wybieramy „Eksploruj”.

Wpisujemy miasto wylotu, zaś w miejscu dat wybieramy „Elastyczne daty”, zaznaczamy miesiąc „luty” i opcję podróży weekendowej.

Pod polem daty mamy do wyboru filtry. Możemy na przykład ustawić cenę maksymalną za lot w dwie strony, określić czy nasze wyszukiwanie zawężamy jedynie do przewoźników zrzeszonych w sojuszu Star Alliance, One World, czy też Sky Team, określić liczbę przesiadek itp. 

Na mapie ukażą nam się wyniki wyszukiwania. Aby zwiększyć wyniki, po prostu przybliżamy mapę. My decydujemy się na Hiszpanię, a konkretnie Majorkę. Po prawej stronie widzimy datę podróży i na tym w zasadzie kończy się używanie przez nas tego narzędzia.

 

Teraz, mając już dane naszego lotu przechodzimy na Skyscanner. 

Nasza krótka instrukcja używania Skyscanner, którą sami stosujemy i która dotąd nas nie zawiodła…

Mamy kilka zasad;

  • Tryb prywatny przeglądarki – dzięki czemu nie zapiszą się tzw. ciasteczka.

  •  „Żonglerka” pomiędzy rynkami – ten sam lot w Norwegii może kosztować znacznie mniej niż w Polsce.

  • Jeżeli jest taka możliwość, używajcie VPN. Często zdarza się, że za ten sam lot kupiony z polskiego IP zapłacimy dużo więcej niż z IP np. niemieckiego. My polecamy NordVPN i Surfshark, a o zaletach VPN szerzej pisaliśmy tutaj. 

  • Sprawdzanie cen o każdej porze dnia i nocy, również na dni ościenne, czy też na alternatywne lotniska wylotu (w naszym przykładzie mamy już to ustalone).

  • Jeżeli nasza podróż obejmuje święta, czy też długie weekendy, spowodowane świętami, a możemy sobie pozwolić na odrobinę elastyczności, to warto np. zamiast z Krakowa lecieć z Budapesztu, czy Wiednia.

Podsumowując, możemy podzielić się z Wami kilkoma kluczowymi radami, które pozwolą na sporą oszczędność podczas rezerwowania biletów lotniczych. Po pierwsze; bądźcie elastyczni. Czasem dwa dni wcześniej / później znacznie obniży koszt, zaś dyskomfort podróży do innego miasta zostanie wynagrodzony znacznie tańszym biletem. Po drugie; umiejętnie korzystajcie z metawyszukiwarek. No i po trzecie – starajcie się unikać podróży do miejsc, do których w danym momencie podróżują wszyscy.

Jeżeli szukacie lotu na citybreak, czy też dłuższe wakacje i chcielibyście skorzystać z naszej pomocy to dajcie nam znać. W zamian za wirtualną kawę chętnie Wam pomożemy! 🙂

✈️ Szukasz lotów ❓ Kliknij TUTAJ, aby poznać nasze techniki na tanie latanie ❗

🛌 Potrzebujesz noclegu na miejscu? Najtańsze noclegi znajdziesz na booking.com

🏥 Wyjeżdżając za granicę nie zapomnij o ubezpieczeniu turystycznym ❗ Znajdź najlepsze ubezpieczenie, korzystając z wyszukiwarki Rankomat

🌐 Pozostań w kontakcie z bliskimi, dzięki Airalo! Wpisując specjalny kod polecający: ADRIAN6665 otrzymasz 3 USD zniżki na pierwsze zamówienie, a nasz SAMOUCZEK pomoże Ci w instalacji eSim!

Wróć

____________________________________________________________________________________________________________
  • Tanie bilety lotnicze
    Tajlandia w sezonie! Bardzo tanie loty na Phuket za 2735 zł!
  • tanie loty i wczasy_Easy-Resize.com (1)
    Tanie loty do Korei Południowej z Polski! Tydzień w…
  • Tanie bilety lotnicze
    Czechy w dobrej cenie! Świetny hotel w Karlowych…
  • tanie loty i wczasy_Easy-Resize.com (1)
    Bardzo tanie loty do Singapuru z Berlina! 2 tygodnie…

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polub nas na facebooku

Śledź nas na Instagramie

W Dubaju wszystko musi być większe - nawet chwas W Dubaju wszystko musi być większe - nawet chwasty :)

W samym sercu Dubaju, tuż obok Burdż Chalifa, można natknąć się na gigantyczne dmuchawce. Nie, nie rosną tutaj naturalnie. To rzeźba polskiego artysty Mirka Struzika(tak, dobrze czytacie – Mirek to Polak, który zrobił Dubajowi łąkę:)). Jego gigantyczne dmuchawce wyglądają, jakby ktoś wziął zwykłe polne rośliny i wrzucił je do laboratorium, w którym inżynierowie Dubaju projektują kolejne megastruktury. Efekt? Futurystyczna łąka ze stali nierdzewnej, podświetlona w taki sposób, że wieczorem wygląda jak scenografia do filmu science fiction.

Jeśli Dubaj ma jedną zasadę, to brzmi ona: rób wrażenie. I dmuchawce Mirka Struzika doskonale wpisują się w tę filozofię.

#dubaj #dmuchawcedubaj #dzieckowdubaju #dubajzdzieckiem #dubaj🇦🇪 #mirekstruzik #polacywpodróży #polacywdubaju #burdżchalifa #burdzchalifa
Nasz trzeci raz w Dubaju. Trzydniowy stop w drodze Nasz trzeci raz w Dubaju. Trzydniowy stop w drodze do Wietnamu. Gdzie się zatrzymać? Braliśmy pod uwagę dwie opcje: Deirę – starą, handlową część Dubaju, oraz Szardżę – sąsiedni emirat, który jest tańszy, ale jednocześnie konserwatywny i mniej „dubajski”. Ostatecznie wygrała Deira – bo blisko lotniska i bardziej autentyczna.
 

Deira – Dubaj, który oddycha, a nie tylko błyszczy🫚🧄🧅

Jeśli wasza wizja Dubaju to jedynie szklane wieżowce, złote klamki i klimatyzowane przystanki autobusowe, to Deira może was zdziwić. To tutaj miasto naprawdę żyje. Nie w Instagramowym sensie „wow, patrzcie na ten infinity pool”, ale w rzeczywistości – w wąskich uliczkach, przy zatłoczonych bazarach, w zapachu świeżego chleba i przypraw.

Wielu uważa Deirę za „mniej bezpieczną”, co w języku turystów oznacza zazwyczaj: jest tam taniej i bardziej autentycznie. W rzeczywistości nie czuliśmy się tu ani trochę zagrożeni – może poza chwilą, gdy sprzedawca perfum próbował przekonać nas, że jego zapach „trzyma się dwa tygodnie” 😉

Kto mieszka w Deirze? 👳‍♂️🧕

Deira to Dubaj imigrantów. Mieszka tu głównie ludność pochodząca z Indii, Pakistanu, Bangladeszu, Filipin i Afryki Wschodniej. To oni od dekad tworzą to miasto – prowadzą sklepy, smażą najlepsze samosy w okolicy i zarządzają biznesami, które pozwoliły Dubajowi stać się tym, czym jest. 

Abra – najtańsza atrakcja Dubaju🚣

Jedną z największych atrakcji Deiry jest przeprawa przez zatokę Dubai Creek. I tu wchodzi ona – cała na drewniano – abra. To tradycyjna łódka, którą od wieków mieszkańcy Dubaju przemieszczali się między Deirą a Bur Dubai. Koszt tej przygody? 2 dirhamy (czyli jakieś 2,20 zł). Tak, w Dubaju nadal istnieje coś, co kosztuje mniej niż batonik w automacie. 

Przejazd trwa dosłownie kilka minut, ale to wystarczy, by poczuć klimat dawnego Dubaju. 

#dubaj #dubajzdzieckiem #deira #deirazdzieckiem #dubaicreek #dubaj🇦🇪 #emiratyarabskiedlapolaków #dubajdlapolaków #dubajewo #dzieckowdubaju #abra #abradubaj
Ile kosztuje dostanie się do Wietnamu? Podzielimy Ile kosztuje dostanie się do Wietnamu? Podzielimy się naszymi kosztami i przemyśleniami, ale zaznaczamy: byliśmy uwiązani terminami, więc niektóre decyzje można było zorganizować taniej. Mediana? Zazwyczaj wychodzi drożej. A my? No cóż, złapaliśmy kilka okazji, ale i kilka wpadek. Oto jak to wyglądało.

Loty – czyli jak nie zbierać mil🛫

Nasza podróż rozpoczęła się od lotu do… Dubaju. Dlaczego? Bo promocje kuszą. Turkish Airlines miało wtedy świetną ofertę – bilety w dwie strony za 1150 PLN na osobę, z bagażem rejestrowanym i posiłkiem na pokładzie. Brzmiało jak marzenie, prawda? Tym bardziej że zbieramy punkty Miles & More. 
Niestety, jak się później okazało, w zakupionej przez nas taryfie punkty nie są naliczane. Brawo my 🙂

Na dokładkę czekała nas sześciogodzinna przesiadka w Stambule. Czy można to było zorganizować lepiej? Pewnie. Ale przynajmniej odkryliśmy pro tip: jeśli macie przesiadkę dłuższą niż 5 godzin, Turkish Airlines oferuje darmowy posiłek na lotnisku. Wystarczy udać się do Care Pointu i poprosić o voucher – dostaniecie kupon na posiłek z napojem do wykorzystania w jednej z restauracji. Biorąc pod uwagę ceny na lotnisku w Stambule (jedna kanapka Big Mac za 62 PLN, serio?), to jest game changer.

Dubaj – trzy dni błyskotek🏙️🇦🇪

W Dubaju spędziliśmy trzy dni. Nie będziemy się rozpisywać, bo Dubaj to Dubaj: błysk, przepych i klimatyzacja ustawiona na „syberyjski mróz”. Naszym następnym krokiem był lot Cathay Pacific do Wietnamu – dokładnie do Ho Chi Minh.

Lot do Wietnamu ✈️🇻🇳

Za bilet w dwie strony z Dubaju do Ho Chi Minh zapłaciliśmy 1450 PLN na osobę. Cena obejmowała bagaż rejestrowany i posiłek, a Cathay Pacific, linie z Hongkongu, zadbały o nasz komfort. W Hongkongu mieliśmy kilkugodzinną przesiadkę i ambitny plan: szybkie zwiedzanie. Niestety, plan rozbił się o deszczową rzeczywistość i naszą walkę z jet lagiem. Zamiast eksploracji miasta wybraliśmy siedzenie na lotnisku.

#wietnam #lotydowietnamu #vietnam #turkishaitlines #cathaypacific #lotniczetipy #taniebiletydoazji #taniebiletydowietnamu #biletydosajgonu
Instytut Oceanografii w Nha Trang, jedno z najstar Instytut Oceanografii w Nha Trang, jedno z najstarszych centrów badawczych w Wietnamie, zaprasza na niezwykłą podróż w głąb oceanu. A dokładniej – w głąb starego budynku pełnego ryb, formaliny i lekkiego chaosu. Brzmi jak coś dla was? No to zaczynajmy!

Wchodzimy do środka. Tutaj zaczyna się prawdziwa podróż, która bardziej przypomina wycieczkę do muzeum z czasów naszego dzieciństwa niż nowoczesne centrum edukacyjne.

Co znajduje się wewnątrz?🐠🦈🐙🪼
 • Akwaria – kilka pomieszczeń z małymi zbiornikami, w których pływają ryby, koralowce, a czasem coś, co wygląda jak mieszanka obu. Nie spodziewajcie się oceanicznego spektaklu na miarę dubajskiego akwarium – to raczej skromna prezentacja lokalnej fauny morskiej. 
 • Wypchane stworzenia morskie – tu zaczyna się prawdziwa zabawa. Rekiny, żółwie, a nawet wieloryby w wersji „po życiu” czekają na was w szklanych gablotach. Niektóre eksponaty są imponujące, inne wyglądają, jakby miały za sobą długą i bolesną podróż przez czas. 
 • Zbiory w formalinie – jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, jak wygląda ośmiornica w słoju, to macie okazję się przekonać. Kolekcja jest imponująca, ale trochę przypomina gabinet osobliwości z XIX wieku. Może i niezbyt nowoczesne, ale na pewno oryginalne.

Ile to kosztuje?💵
Wstęp kosztuje zaledwie 40 000 VND (około 7 zł) za osobę dorosłą i 20 000 VND (około 3,5 zł) za dziecko.

Jak się tam dostać?🚍🛵
Instytut znajduje się około 6 km od centrum Nha Trang. Najłatwiej dojechać  taksówką. Jeśli wolicie spacer, przygotujcie się na trochę wysiłku w tropikalnym słońcu (przetestowane). Fajnie idzie się plażą. Później, na ostatnie km, lepiej wziąć taksówkę.

#nhatrang #nhatrangvietnam #nhatrangzdzieckiem #wietnamzdzieckiem #polacywwietnamie #muzeumwwietnamie #wietnamskie #wietnam2024 #urlopwwietnamie #wakacjewwietnamie
W cieniu betonowych hoteli i gwaru skuterów w Nha W cieniu betonowych hoteli i gwaru skuterów w Nha Trang, znajdujemy Świątynię Long Son – miejsce, które łączy duchowość, architekturę i odrobinę wysiłku fizycznego.

Świątynia Long Son, znana także jako Pagoda Białego Buddy, została zbudowana pod koniec XIX wieku, choć obecny wygląd to efekt wielu remontów. 

Aby dotrzeć do najsłynniejszego punktu Long Son – wielkiego, siedzącego Białego Buddy – musimy wspiąć się po 152 schodach. Brzmi niewinnie? Poczekaj, aż poczujesz wietnamską wilgotność. 

Po drodze zatrzymujemy się przy Leżącym Buddzie - i tak, jest tak spokojny, jak tylko można sobie wyobrazić. Posąg przedstawia Buddę w momencie nirwany – czyli w stanie, który można osiągnąć, gdy przestajesz przejmować się szaleńczym ruchem w Nha Trang. To świetny moment, by złapać oddech (lub wymyślić pretekst, żeby już nie iść dalej).

Na szczycie wzgórza czeka na nas nagroda: gigantyczny, 24-metrowy posąg siedzącego Buddy Gautamy na lotosowym tronie. Widoczny z wielu części miasta, ten posąg jest nie tylko symbolem Long Son, ale też Nha Trang jako całości.

#wietnam #nhatrang #nhatrangzdzieckiem #świątyniawnhatrang #wakacjewwietnamie
Po dotarciu kolejką linową (tak, tą jedną z na Po dotarciu kolejką linową (tak, tą jedną z najdłuższych nad wodą – 3,3 km), stajemy na ziemi Hon Tre i mamy ochotę krzyknąć „wow”. 
Palmy, szerokie chodniki, perfekcyjnie ułożona kostka i uśmiechnięta obsługa w firmowych uniformach. Ale zaraz… Gdzie ci wszyscy ludzie? Mimo popularności miejsca, wydaje nam się, że spacerujemy po lekko opustoszałym planie filmowym.

Po jakimś czasie spędzonym w kraju, gdzie skutery to przedłużenie nóg, a przepisy ruchu drogowego są raczej sugestią a nie regułą, Hon Tre jawi się nam jako dziwna, niemal surrealistyczna oaza. Wyobraź sobie – ani jednego skutera! Żadnych trąbiących klaksonów, żadnego ryzyka, że wjedzie w Was skuterzysta, który jednocześnie rozmawia przez telefon, wiezie dwie osoby oraz kurczaka w klatce. W zamian dostajemy chodniki. Tak, chodniki – i to takie, po których naprawdę można chodzić.

Nie ma się co oszukiwać – Hon Tre to miejsce, gdzie ryzyko zostało wyeliminowane do zera. Chcesz przejść przez ulicę? Proszę bardzo, nie ma ulic. Masz ochotę na dreszczyk emocji? Musisz poszukać go w parku rozrywki VinWonders, bo spacerując po wyspie, możesz co najwyżej potknąć się o własną nogę.

Hon Tre to Wietnam na sterydach – piękny, idealny, ale trochę… sztuczny:)

#wietnam #wietnamzdzieckiem #wyspawietnam #nhatrangatrakcje #hontre #hontre
Vinpearl Cable Car w Nha Trang to kolejka linowa o Vinpearl Cable Car w Nha Trang to kolejka linowa o długości 3,3 km. Oferuje ona nie tylko jeden z najdłuższych przejazdów nad wodą na świecie, ale także zaprasza do świata VinWonders – ogromnego kompleksu rozrywki na wyspie Hon Tre.

Z jednej strony woda mieniąca się odcieniami błękitu, z drugiej – panorama miasta Nha Trang. A na horyzoncie wyspa z wielkim napisem „VINPEARL”, który wygląda jak wietnamska wersja Hollywood. 

Sam przejazd kolejką trwa około 12 minut.

Na wyspie czeka Cię park rozrywki, plaże, akwarium i show, które jest jak mieszanka teatru i efektów wizualnych. 

Ile to kosztuje?

Ceny biletów zależą od wybranego pakietu. My nie jesteśmy fanami parków rozrywki, więc nasz wybór okazał się bardzo korzystny. Za przejazd kolejką dla dwóch dorosłych i dziecka (6 lat) zapłaciliśmy 300.000 VND (ok. 49 PLN). W cenę biletu wliczone były też trzy lunche, każdy o wartości 100.000 VND (ok. 16 PLN), które można było wykorzystać w oznaczonych restauracjach na wyspie.

#wietnam #wietnamzdzieckiem #wietnamatrakcje #atrakcjewwietnamie #wietnamdladzieci #kolejkalioniowa #vinpearl #vinpearlcablecar #vinpearlnhatrang
Świątynia Po Nagar w Nha Trang została wybudowa Świątynia Po Nagar w Nha Trang została wybudowana między VII a XII wiekiem przez Czamów. Po Nagar to hołd dla Matki Ziemi – bogini, która według lokalnych wierzeń nauczyła ludzi rolnictwa, tkactwa i tego, jak żyć w harmonii. Słowem, była influencerem swoich czasów 🙂

Dziś świątynia jest miejscem modlitwy i zachwyca detalami architektonicznymi, a jej ceglane mury to dowód na to, że kiedyś “trwałe budownictwo” znaczyło coś więcej niż 10-letnią gwarancję.

Bilet wstępu do świątyni kosztuje 30.000 VND (ok. 5 PLN).

#wietnam #nhatrang #nhatrangtrip #nhatrangvietnam #nhatrang2024 #ponagartemple #ponagarchamtowers #wietnamświątynia
Instagram

Dołącz do naszej grupy na FB: Tanie loty i wczasy – same rarytasy :)

grupa na fb
© 2025 Okulary Na Świat | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme