Skip to content
Okulary Na Świat
Menu
  • Strona główna
  • O nas
  • Tu i tam
    • Afryka
      • Egipt
    • Ameryka Północna
      • Meksyk
    • Azja
      • Arabia Saudyjska
      • Indonezja
      • Izrael
      • Malezja
      • Singapur
      • Tajlandia
      • Turcja
    • Europa
      • Chorwacja
      • Czechy
      • Estonia
      • Grecja
      • Macedonia
      • Polska
        • Małopolskie
        • Podkarpackie
        • Pomorskie
        • Wielkopolskie
      • Rumunia
      • Słowacja
      • Węgry
  • Lifestyle
    • Inspiracje
    • Pyszności
    • Recenzje książek
    • Recenzje linii lotniczych
    • W podróży z dzieckiem
  • Projekty
    • Podróżnicze DIY
    • Projekt: rodzina
      • z Afryki
      • z Ameryki Północnej
      • z Ameryki Południowej
      • z Azji
      • z Europy
  • Tanie latanie
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Polski
  • English
Menu

Cameron Highlands – wzgórza herbaciane w północnej Malezji

2020-06-012023-09-13 by OkularyNaŚwiat

Choć z plantacji herbaty słynie raczej Cejlon to – jak się okazuje – Malezja także ma się czym pochwalić. Odwiedzając północne rejony tego kraju, nie można pominąć tego miejsca. Zwłaszcza gdy – tak jak my – jest się fanem herbaty.
Jadąc do Cameron Highlands, można być pewnym trzech rzeczy; będzie pięknie (choć to mało powiedziane), pysznie i…zimno (zwłaszcza da się to odczuć gdy – podobnie jak my – jedzie się tu wprost z upalnego Penang).

Dojazd

My do Cameron Highlands dojechaliśmy autobusem Unititi Express. Bilety z łatwością można nabyć online, a następnie odebrac je na stacji przed samym odjazdem. Podróż trwa około 5 godzin, zaś za przejazd do miejscowości Tanah Rata, będącej ostatnią miejscowością przed Cameron Highlands zapłaciliśmy 35 MYR/os. UWAGA!: Jeżeli ktoś ma słabe nerwy, to raczej nie polecamy tej drogi. Osobom z chorobą lokomocyjną polecamy zażycie środka typu Aviomarin, lub przespanie ostatniej godziny podróży. Wszystkim pozostałym… polecamy zajęcie miejsca przy oknie i podziwianie niezwykłych widoków ?. Ostatni odcinek drogi na Wzgórza Herbaciane to droga po serpentynach górskich, gdzie z jednej strony zaraz obok drogi widać przepaść, mgłę i majestat gór. Autobus skręca w lewo o 90 stopni, by następnie zrobić to samo w przeciwną stronę, do tego w górę i w dół ze wcale niemałą prędkością. Ala wolała te atrakcje sobie odpuścić i po prostu się zdrzemnąć, to samo uczynił Adaś, który dla bezpieczeństwa wtulił się mocno w ramiona Adriana, który postanowił tej atrakcji nie odpuszczać – i wcale tego nie żałuje!

Pierwsze wrażenia – brrr… jak tu zimno! ?

Do Tanah Rata dojechaliśmy późnym wieczorem. Na miejscu czekał na nas wcześniej zarezerwowany przez AirBnB nocleg. Nasze mieszkanie oddalone było jakieś 5 km od stacji autobusowej. Wzięliśmy zatem taksówkę, gdyż – jak się okazało – była to jedyna możliwość dotarcia na miejsce. Niestety Grab (malezyjski odpowiednik UBER-a) nie działa w tym rejonie. Za przejazd do naszego mieszkania zapłaciliśmy 20 MYR. Pod naszym blokiem znajdował się targ, gdzie – zwłaszcza wieczorem – można było nabyć lokalne pamiątki i posilić się regionalnymi specjałami.
Trzeba pamiętać, że przyjeżdżając na Cameron Highlands, musimy zabrać ze sobą coś cieplejszego do ubrania. Zwłaszcza gdy przyjeżdżamy z miejsca, w którym panują znacznie wyższe temperatury. Różnica temperatur pomiędzy Penang, a Cameron Highlands wynosiła w momencie naszego przyjazdu jakieś 15 stopni! Bluza i dłuższe spodnie mogą okazać się nieodzowne.

OK, jesteśmy na miejscu… co dalej?

Po zameldowaniu się w naszym mieszkaniu i zostawieniu bagaży przyszedł czas na odpowiedzenie sobie na pytanie co dalej, czyli jak zwiedzić Cameron Higlands. Po wstępnym przewertowaniu internetu i ewentualnych możliwości zorganizowanych wycieczek – które szczególnie last minute tanie nie są – postanowiliśmy popytać lokalsów. W tym samym budynku, w którym znajdowało się nasze mieszkanie, było kilka restauracyjek. Pytaliśmy więc obsługę czy coś wiedzą o ewentualnych wycieczkach. Na próżno. W ostatniej restauracji właściciel podsunął nam pomysł, żeby wynająć taksówkę. Udostępnił nam nawet kontakt do znajomego taksówkarza, który co prawda miał już plany na następny dzień, jednak polecił nam swojego kolegę, do którego się odezwaliśmy na WhatsApp-ie. Po lekkiej negocjacji zgodził się nas podwieźć do miejsc, które chcieliśmy zobaczyć za 60 RM za godzinę (łącznie zapłaciliśmy 240 MYR). Umówiliśmy się nazajutrz na 9 rano.

Zwiedzamy Cameron Highlands

  • Plantacja Herbaty BOH

Pierwszym, a zarazem bodaj najważniejszym punktem wizyty na Cameron Highlands jest plantacja herbaty. Znajduje się tu plantacja największego producenta czarnej herbaty w Malezji, BOH. Założono ją tutaj w 1929 roku z inicjatywy brytyjskiego biznesmena J. A. Russela. Do dziś to miejsce przyciąga wielu turystów. Czy słusznie?
Wyobraźcie sobie majestat gór. Plantacje herbat umiejscowione na wzgórzach, ciągnące się po horyzont. Teraz wyobraźcie sobie, że siedzicie w kawiarni na tarasie, zawieszonym gdzieś pośród tych wzgórz. Siedzicie przy stoliku, popijacie pyszną herbatę, a za barierką rozpościera się przed Wami widok na pola herbaciane. Brzmi pięknie, co? OK, teraz zejdźmy na ziemię. Ilość turystów, jaka przewija się przez to miejsce, jest tak ogromna, że z trudem można znaleźć wolny stolik, nie mówiąc już o stoliku z widokiem ?. Ale próbować warto. Nawet jeżeli się nie uda, to miejsc do zrobienia pięknych zdjęć jest tam multum.
Na plantacji spędziliśmy nieco ponad godzinę, popijając herbatę, spacerując i robiąc zdjęcia. Następnie wróciliśmy do naszej taksówki i udaliśmy się w następne miejsce, którym była farma motyli.

Farma Motyli

Miejsce to odwiedziliśmy przede wszystkim ze względu na Adasia, któremu chcieliśmy pokazać te różnokolorowe owady. Nie zawiedliśmy się. Na Farmie Motyli spotkać można co najmniej kilka lub raczej kilkanaście rodzjów motyli, z których każdy kolejny jest piękniejszy od poprzedniego. Jeżeli się postaramy, to motyle usiądą sobie na nas, pozwalając na zrobienie im zdjęć.
Oprócz motyli na farmie znajduje się wydzielona strefa, w której hodowane są króliki. Możliwość ganiania za królikami i zabawy z nimi chyba nawet bardziej niż motyle przypadły do gustu naszemu synowi.
Wstęp na Farmę Motyli kosztuje 10 MYR/os.
Na koniec zwiedzania okolicy, po drodze do naszego mieszkania pojechaliśmy jeszcze na szybkie zwiedzanie świątyni hinduistycznej. Przegonił nas jednak deszcz, więc byliśmy zmuszeni zakończyć naszą podróż.
Co jeszcze można zwiedzić na Cameron Highlands?
Region ten słynie z uprawy truskawek. Znajduje się tutaj plantacja truskawek, która jednak nie wzbudziła naszego zainteresowania (ciągle uważamy, że truskawki z działki naszego dziadka są najlepsze! ?). Jest tu również plantacja pomidorów, którą także postanowiliśmy sobie odpuścić. Są tu także atrakcje, których nie zobaczyliśmy raczej z braku czasu, jak dolina róż, czy też dolina kaktusów. Wydaje nam się jednak, że to co najważniejsze na Cameron Highlands mamy odhaczone.

Czy warto?

Tak! Zdecydowanie! Zwłaszcza jeżeli nie było nam dane jeszcze być na Sri Lance, gdzie takich pół herbacianych jest mnóstwo, to tu warto zawitać. Po to, by podziwiać piękne widoki gór oraz pól uprawnych i po to, by spróbować pysznej czarnej herbaty ?.

✈️ Szukasz lotów do Malezji 🇲🇾 ❓ Kliknij TUTAJ, aby znaleźć najtańszy lot do tego miejsca ❗

🛌 Potrzebujesz noclegu na miejscu? Najtańsze noclegi znajdziesz na booking.com

🌐 Pozostań w kontakcie z bliskimi, dzięki Airalo! Wpisując specjalny kod polecający: ADRIAN6665 otrzymasz 3 USD zniżki na pierwsze zamówienie, a nasz SAMOUCZEK pomoże Ci w instalacji eSim!

Wróć

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polub nas na facebooku

Śledź nas na Instagramie

#taniepodróżowanie #tanieloty #taniepodrozowanie #taniepodróżowanie #tanieloty #taniepodrozowanie #taniepodroze #okularynaświat #podrozepotaniosci #podróżepotaniości #taniepołączenia #gdzienawakacje #podróżujtaniej #budżetowepodróże #budzetowepozdroze #tanielotyzpolski #podróże #taniezwiedzanie #taniebiletylotnicze #biletylotnicze
Park Lumpini to takie „zielone płuca”🌳🌳 Park Lumpini to takie „zielone płuca”🌳🌳 Bangkoku. Został zbudowany w latach dwudziestych XX wieku na zlecenie króla Ramy VI. W momencie budowy park znajdował się na przedmieściach miasta. Dziś park znajduje się w samym centrum dzielnicy biznesowej🏙️🏙️.
Park Lumpini jest domem dla wielu zwierząt. Jakiś czas temu w sieci krążyło nagranie ogromnego pytona, który spacerował sobie tam po gałęziach drzew🐍. My w dniu, w którym odwiedziliśmy park, byliśmy wcześniej na pobliskiej Farmie Węży, więc do Parku Lumpini wybraliśmy się w poszukiwaniu waranów🐊. Woda i zieleń sprawiły, że imponujących rozmiarów warany paskowane bardzo ulubiły sobie ten teren. Podczas naszego spaceru widzieliśmy ich aż 7. Warany nie są niebezpieczne jeśli trzymamy się od nich w odległości.
Ile waranów widzicie na zdjęciach? 😊 #tajlandia #bangkok #lumpinipark #warany #watermonitor #tajlandiazdziećmi #bangkokzdzieckiem #tajlandiapopolsku #okularynaświat
Jeśli chcemy się na jakiś czas przenieść w cz Jeśli chcemy się na jakiś czas przenieść w czasie i poczuć atmosferę minionych lat to... jedziemy do Szreniawy! 
W Muzeum Rolnictwa czas się zatrzymał. Lubimy tu przyjeżdżać w weekend, bo to miejsce ma sielski klimat. 
Jeszcze dwa lata temu magnesem przyciągającym była obora z żywym inwentarzem i wystawa uli. 
Obecnie częściej kierujemy się do powozowni (znajduje się w niej 21 powozów konnych) i na wystawę samolotów rolniczych. 

W muzeum odbywa się wiele imprez tematycznych. 8 października na terenie muzeum organizowana jest impreza plenerowa „Poznańska pyra” (na tej imprezie po raz pierwszy jedliśmy pyrę z gzikiem 2 lata temu). Organizatorzy przewidzieli wiele atrakcji wśród których główna to... wykopki :)
#wielkopolska #atrakcjewielkopolski #muzeumrolnictwa #wielkopolskadladzieci #szreniawa #odkrywamywielkopolske #odkrywamywielkopolskę #wielkopolskatravel #wielkopolskadopoznania #visitwielkopolska
Chiang Mai to świetne miejsce do odwiedzenia, jeśli masz małe dzieci. Region raczej słynie z niesamowitych krajobrazów i świątyń, a nie z świetnej infrastuktury dla najmłodszych. A w sumie szkoda, bo rodziny z dziećmi mają tam do wyboru szeroki wachlarz rozrywek dostosowanych do najmłodszych. Od parków tematycznych przez baśniowe wodospady i niebanalne, dziecioprzyjazne restauracje, czyli — gdzie zabrać dziecko będąc w Chiang Mai 🙂

Atrakcje:
➡ @poopoopaper - to ekologiczny park w którym można zrobić papier z kupy słonia
➡ wodospad Bua Tong - to tzw. klejący wodospad znajdujący się w Parku Narodowym Si Lanna. Można się po kaskadach wspinać do góry i poczuć jak "Spiderman"
➡ NARIT- planetarium z ogromną ilością interakrywnych atrakcji.
➡ @central_chiangmai_airport - centrum handlowe w którym jest ogromne akwarium z rybami.
➡ świątynie - Silver Temple najbardziej przypadła do gustu naszemu 5-latkowi.
➡ sanktuarium słoni - takich miejsc jest sporo w okolicach Chiang Mai. Warto poszukać takiego, w którym zwierzęta się dobrze traktowane.

Restauracje:
➡ Ginger farm - farma na na której rosną ryż i warzywa sezonowe. Można zobaczyć i nakarmić zwierzęta domowe oraz wykąpać się w błocie. Ciekawe miejsce, ale jedzenie przeciętne.
➡ @chada.cafe.restaurant -kolejne małe, "domowe zoo". Atutem jest niewielki plac zabaw.
➡ Cat station -kocia restauracja z pysznym jedzeniem.
➡ @carpcafe - restauracja z tropikalnym lasem i setkami karpii koi pływającymi wokół lóż.

#chiangmai #chiangmaiwithkids #podróże #podróżemałeiduże #tajlandia #tajlandia❤️ #polacywtajlandii #tajlandiapopolsku #dzieckowtajlandii #atrakcjetajlandii
Wracając do wspomnień, kiedy nasze życie przypo Wracając do wspomnień, kiedy nasze życie przypominało pyszną kremówkę:) - 5 miejsc, które musi odwiedzić każdy odwiedzający wyspę Ko Samui. 
Po mniej oczywiste polecajki zapraszamy na bloga.

#tajlandia #tajlandiazdzieckiem #wyspytajskie #kosamui #atrakcjekosamui #kosamuizdzieckiem #polacynakosamui #polacywtajlandii #podróże #tajlandia2023 #kosamuiisland #kosamuithailand #kosamuivibes #kosamuiattractions #wakacjewtajlandii #tajlandiapopolsku #kochamtajlandię
W przedostatni dzień pobytu w Tajlandii wybraliś W przedostatni dzień pobytu w Tajlandii wybraliśmy się Tuk-Tukiem na farmę węży w Bangkoku. Ciekawiło nas w jaki sposób „ekstrahuje się” jad tych gadów i jak na żywo wyglądają najgroźniejsze węże Azji Południowo-Wschodniej. 
Najpierw odwiedziliśmy muzeum tej instytucji, gdzie można było zobaczyć szkielety węży, skórę węża, a nawet ich embriony. Było też pomieszczenie, w którym można było dowiedzieć, jak postępować (i jak nie postępować) w przypadku ukąszenia węża. Zasada jest prosta – ranę przemywamy wodą z mydłem i dzwonimy po pomoc albo udajemy się do najbliższego szpitala. Bardzo pomocne może być zdjęcie węża, który nas ugryzł.
Na farmie węży w każdy dzień powszedni o godzinie 11.00 rozpoczyna się około półgodzinna „ekstrakcja jadu”, podczas której pobierany jest od węża jad, w celu wykorzystania go do przygotowania surowicy.
Drugim ciekawym programem na farmie węży jest pokaz węży, który rozpoczyna się o 14:00. Podczas pokazu prezentowane są różne jadowite i niejadowite węże, a na zakończenie można zrobić sobie zdjęcie z pytonem tygrysim albinosem. Wielu ludzi uważa pytony za niebezpieczne węże, ale one nie są jadowite (choć mogą powodować bolesne ugryzienia, bo mają ostre zęby).
#bangkok #węże #wężewtajlandii #farmawęży #snakefarm #bangkokzdzieckiem #kochamtajlandię #kochambangkok #snakesinthailand #bangkoktravel
Gdzie w Tajlandii są świątynie z pomnikami Wiel Gdzie w Tajlandii są świątynie z pomnikami Wielkiego Buddy?

➡️ Wat Paknam – największa statua siedzącego Buddy w Bangkoku. Ma ona 64 m.
➡️ Wat Po – tutaj dla odmiany olbrzymi Budda leżący. Ten najstarszy w Bangkoku kompleks świątynny to jedna z głównych atrakcji stolicy Tajlandii. Odpoczywający posąg ma 46 m długości i 15 m wysokości. 
➡️Wat Phra Yai – największy Budda w imprezowym mieście Pattaya. Statua ma wysokość 18 m. Z punktu widokowego roztacza się ładna panorama okolicy.
➡️Wat Doi Suthep – do kompleksu położonego na wzgórzu prowadzi tzw. szlak mnichów. Można wybrać się na trekking albo – tak jak my – dojechać tam samochodem. Umiejscowiona tam figura Buddy ma 17 m.
➡️Złoty Budda w Khao Tao, ok. 10 hm od Hua Hin- chyba najmniej komercyjny. Figura ma ok. 20 metrów.

Na Koh Samui też odwiedziliśmy kompleks świątynny, w którym znajduje się posąg ogromnego Buddy.  Big Buddha w Wat Phra Yai ma wysokość 12 metrów i widać go z wielu miejsc w północnej części wyspy. Co więcej, jako że posąg znajduje się zaledwie kilka kilometrów od północnego krańca pasa startowego lotniska na wyspie, istnieją spore szanse  na zobaczenie go „z lotu ptaka”, lądując na Samui! My z samolotu nie podziwialiśmy sporych rozmiarów figury, ale podziwialiśmy samoloty wchodząc po 72 schodach pod pomnik😉.
Zobaczcie, jaki widok rozpościera się z góry. Walory estetyczne zapewnione! :)

#okularynaświat #kosamui #wyspakokosa #polacynakohsamui #tajskieświątynie #wielkibudda #bigbuddha #tajlandia2023 #kohsamui2023 #tajlandiazdzieckiem #kohsamuizdzieckiem #kohsamuitrip #wakacjenakohsamui #bigbuddhakohsamui #kohsamui🌴 #kohsamuitajlandia #tajskiewyspy #polacywtajlandii #kohsamuiwithkids #atrakcjekohsamui #tajlandia❤️ #tajlandiapopolsku #tajlandiazdziecmi
Nasz maj w Chiang Mai ❤️ To był dobry czas, Nasz maj w Chiang Mai ❤️

To był dobry czas, pełen pozytywnych emocji (tak bardzo potrzebnych do normalnego funkcjonowania!) i czasu spędzonego razem. Jak bardzo my tego potrzebowaliśmy! Po maratonie praca-studia-przedszkole przeplatanym różnymi chorobami (bo a jakże inaczej!), w końcu udało nam się poluzować grafiki i aktywnie odpocząć w Tajlandii.

Odwiedziliśmy nasz ukochany Bangkok, malownicze Chiang Mai i spędziliśmy kilka dni na wsypie Ko Samui. I wiecie co? To w  Chiang Mai zakochaliśmy się totalnie i bezgranicznie!

Jeśli wybieracie się do "miasta świątyń" z dzieckiem, to polecamy zajrzeć w te miejsca, które podzieliśmy na atrakcje i restauracje.

Atrakcje:
➡ @poopoopaperpark - to ekologiczny park w którym można zrobić papier z kupy słonia
➡ wodospad Bua Tong - to tzw. klejący wodospad znajdujący się w Parku Narodowym Si Lanna. Można się po kaskadach wspinać do góry i poczuć jak "Spiderman"
➡ NARIT- planetarium z ogromną ilością interakrywnych atrakcji. 
➡ @central_chiangmai_airport - centrum handlowe w którym jest ogromne akwarium z rybami.
➡ świątynie - Silver Temple najbardziej przypadła do gustu naszemu 5-latkowi.
➡ sanktuarium słoni - takich miejsc jest sporo w okolicach Chiang Mai. Warto poszukać takiego, w którym zwierzęta się dobrze traktowane.

Restauracje:
➡ Ginger farm - farma na na której rosną ryż i warzywa sezonowe. Można zobaczyć i nakarmić zwierzęta domowe oraz wykąpać się w błocie. Ciekawe miejsce, ale jedzenie przeciętne.
➡ @chada.cafe.restaurant -kolejne małe, "domowe zoo". Atutem jest niewielki plac zabaw.
➡ Cat station -kocia restauracja z pysznym jedzeniem.
➡ @carpcafe - restauracja z tropikalnym lasem i setkami karpii koi pływającymi wokół lóż.

Czy znacie więcej dziecio-przyjaznych miejsc w Chiang Mai?:)

#okularynaświat #chiangmai #chiangmaizdzieckiem #atrakcjechiangmai #tajlandia2023 #thailandwithkids #chiangmaiwithkids #chiangmaitrip #thaigram #chiangmaiattraction #visitchiangmai #atrakcjetajlandii #tajlandianawlasnareke #dzieckowchiangmai #tajlandiazdziecmi #azjapoludniowowschodnia #polacywtajlandii #polacywchiangmai
Instagram

Odbieraj zwroty za zakupy

Zarezerwuj nocleg

Booking.com

Dołącz do naszej grupy na FB – Podróżnicze DIY

grupa na fb
© 2023 Okulary Na Świat | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme