O meksykańskich propozycjach dla wegetarian pisaliśmy TUTAJ. O tym, co powinni zjeść wegetarianie udający się do Grecji, mamy wpis TUTAJ. A jak to się stało, że do tej pory nie napisaliśmy o wegetariańskim żarciu z Tajlandii? Na pewno powodem nie jest to, że go tam nie ma! :). Bo jest i to JAKIE! Kuchnia tajska to nie tylko pad thai, curry z kurczaka, czy zupa krewetkowa. Zapewniamy Was, że jako wegetarianie możecie w Tajlandii zjeść smacznie i niemonotonnie. Tajskie dania mają to do siebie, że w zasadzie każde może być wegetariańskie, nie tracąc przy tym na wyrazistości smaku. Lecimy z naszymi TOP9 tajskimi potrawami wegetariańskimi :).
Sajgonek nikomu nie trzeba przedstawiać :). To bardzo popularne danie kuchni Azji Południowo-Wschodniej. Wegetariańskie sajgonki smażone są na głębokim oleju i podawane z klasycznym słodkim sosem chili lub z sosem śliwkowym. Kupione na ulicznym straganie, na gorąco, prosto z patelni – są przerewelacyjne!
Tajskie smażone warzywa z ryżem lub makaronem. Za każdym razem smakują inaczej. Kolorowe i odżywcze danie. To kwintesencja kuchni azjatyckiej. No rewelka! Choć tajskie warzywa dość często goszczą na naszym stole, to nigdy nie udało nam się odtworzyć na polskim gruncie tych smaków znanych z Tajlandii. Pewnie dlatego, że nie używaliśmy tylu przypraw.
To chyba najpopularniejsza tajska sałatka. Znajdziemy w niej chrupiące cienkie paseczki zielonej papai, pomidora, zieloną fasolkę, ogórka i prażone orzeszki ziemne. Całość robiona jest w moździerzu i doprawiana papryczką chili, limonką i cukrem palmowym. Tajowie często dodają do sałatki sosu rybnego. Smaczna, ostra i orzeźwiająca! Królowa tajskich sałatek jest dostępna na każdym rogu każdej ulicy w każdym tajskim mieście. I nie myślcie, że jest słodka, bo ostrości jej nie brakuje :).
Smażony chiński szpinak wodny, najczęściej z dodatkiem papryczki chili i czosnku. Najczęściej Pak Bung podaje się jako dodatek, ale może być też samodzielnym posiłkiem, jeśli zje się go z ryżem. Niepozornie wyglądająca kupa chwastów jest naprawdę przepyszna!
-
Smażone tofu z zielonym/czerwonym/żółtym curry, warzywami i ryżem
W Polsce panuje przekonanie, że curry to przyprawa. W rzeczywistości curry to potrawa jednogarnkowa. Tajskie curry mają dziesiątki wcieleń różniące się od siebie gęstością, ostrością i użytymi składnikami. Bazą jest pasta curry (żółta, zielona lub czerwona) i mleko kokosowe. Zielone curry jest najostrzejsze. Eksplozja smaku. Palce lizać! 🙂
To chyba klasyk :). Roti pochodzą z Indii, ale na dobre wpisały się w krajobraz Tajlandii. Smaży się je na dużych, stalowych płytach. Niezwykle cienkie, chrupiące naleśniki wypełnione są wybranymi przez nas dodatkami. My najczęściej wybieramy te z bananani, Nutellą i skondensowanym mlekiem. Całość składa się w kopertę i kroi na 9 lub 12 kawałków. Idealna przekąska dla każdego!
Jumbo Big Pao to bułka wypełniona warzywami, którą można kupić w sieci sklepów 7/11. „Pao” to po prostu bułka w języku chińskim. Nie jest to zapewne zdrowa przekąska, ale wszystko jest dla ludzi, trzeba tylko znać umiar. Jumbo Big Pao jest dość smaczną przekąską, lekko pikantną. W sklepie przy zakupie można od razu poprosić o pogrzanie bułeczki, co jest bardzo wygodne.

-
Wodorosty Tao Kae Noi z ryżem
O wodorostach Tao Kae Noi pisaliśmy we wpisie o tym, co zawsze przywozimy z Tajlandii do Polski. Link TUTAJ. Te wodorosty i ryż najczęściej kupujemy w sieci sklepów 7/11. Zazwyczaj wtedy, jak chcemy zjeść coś sprawdzonego i bardzo prostego. Alternatywa dla Jumbo Big Pao.
Niby to deser, ale mango z kleistym ryżem gotowanym na parze i mleczkiem kokosowym jest wyśmienite i uzależniające. I dlatego nie mogło go tutaj zabraknąć. No i może zastąpić śniadanie, obiad i kolacje :). Owoc mango jest mięsisty, słodki i zupełnie niepodobny do tych, które można kupić w polskich marketach. Chyba nie znamy nikogo, kto nie lubi mango sticky rice.
Pobyt w Tajlandii to wspaniałe doświadczenie, zarówno przez wzgląd na walory turystyczne tego kraju jak i na egzotyczną kuchnię – tę wegetariańską też! Bogata oferta gastronomiczna i mnogość miejsc, w których można zjeść (dobrze zjeść) sprawia, że nikt w Tajlandii nie będzie chodził głodny. Dodalibyście coś jeszcze do tej listy?
Wróć