O sposobie na zaplanowanie 3-ech dni w Bangkoku pisaliśmy już TUTAJ. Wspomnieliśmy w tamtym wpisie o parku Lumpini znajdującym się w samym sercu miasta. W grudniu 2019 mieliśmy okazję odwiedzić to miejsce i zdecydowanie uważamy, że zasługuje ono na osobny wpis.
Park Lumpini stanowi zieloną enklawę w samym sercu tętniącej życiem azjatyckiej metropolii. Znajduje się w bardzo bliskim sąsiedztwie głównych atrakcji Bangkoku, w prawobrzeżnej części miasta. Dostać się tutaj możemy MRT (stacja Lumpini). Przy większej ilości osób polecamy jednak taksówkę, która nie dość, że stanowi znacznie wygodniejszy środek transportu, to jeszcze jest bajecznie tania (35 THB opłaty początkowej i około 2 THB za 1 km po przejechaniu 2 km + dodatkowo 1,6 THB/min. jeżeli stoimy w korku i pojazd porusza się z prędkością niższą niż 6 km/h) i dostępna właściwie wszędzie – wystarczy tylko stanąć koło ulicy i zamachać ręką.
Pierwsze co rzuca się w oczy po wejściu do parku to mnóstwo zieleni, jezioro, Tajowie uprawiający jogging, aerobik, czy też po prostu spacerujący rodzice z dziećmi. Wszystko to kontrastuje z wielkimi drapaczami chmur dzielnicy Silom. Lumpini jest dość rozległym parkiem (57,6 ha powierzchni), stanowi więc idealne miejsce dla aktywności na świeżym powietrzu. Po godzinie 18.00 byliśmy świadkami aerobiku, do którego każdy mógł się dołączyć, widzieliśmy około setki osób, które wspólnie ćwiczyły!
Jedną z atrakcji parku są łódki w kształcie łabędzi na jeziorze. W taki „łabędzi rejs” wybrać się już można za 40 THB/30 min. Polecamy! A jeżeli już jesteśmy przy ptakach, to warto wiedzieć, że dzięki swej roślinności Park Lumpini jest domem dla ponad 30 gatunków tych skrzydlatych zwierząt.
Punktualnie o 18.00 z głośników wybrzmiał hymn Tajlandii, na którego dźwięk biegający po parku ludzie automatycznie się zatrzymali.
Charakterystycznym punktem parku jest pomnik króla Ramy VI. To z jego inicjatywy park ten został utworzony.
Podróżując, lubimy skupiać się nie tylko na wypoczynku, czy zwiedzaniu, ale również na życiu mieszkańców miasta, czy kraju, w którym aktualnie gościmy. Lumpini Park jest tym miejscem, w którym odnajdziemy nie tylko wypoczywających aktywnie mieszkańców Bangkoku, ale również mamy szansę poznać nieco ich zwyczaje. W parku miejsce mają rozmaite wydarzenia kulturalne i festiwale. Warto w ich trakcie pojawić się w Lumpini.
[EDIT – wrzesień 2023] Wróciliśmy z Adamem do Parku Lumpini 3 lata później i potraktowaliśmy go jako „naturalne zoo”. Park Lumpini jest domem dla wielu zwierząt. Jakiś czas temu w sieci krążyło nagranie ogromnego pytona, który spacerował sobie tam po gałęziach drzew. My w dniu, w którym odwiedziliśmy park, byliśmy wcześniej na pobliskiej Farmie Węży, więc do Parku Lumpini wybraliśmy się w poszukiwaniu waranów. Woda i zieleń sprawiły, że imponujących rozmiarów warany paskowane bardzo ulubiły sobie ten teren. Podczas naszego spaceru widzieliśmy ich aż 7. Warany nie są niebezpieczne jeśli trzymamy się od nich w odległości.
A Wy? Podróżując po Bangkoku, mieliście okazję odwiedzić to miejsce? Podobało Wam się?
____________________________________________________________________________________________________________
