Skip to content
Okulary Na Świat
Menu
  • Strona główna
  • O nas
  • Tu i tam
    • Afryka
      • Egipt
    • Ameryka Północna
      • Meksyk
    • Azja
      • Arabia Saudyjska
      • Indonezja
      • Izrael
      • Malezja
      • Singapur
      • Tajlandia
      • Turcja
    • Europa
      • Chorwacja
      • Czechy
      • Estonia
      • Grecja
      • Macedonia
      • Polska
        • Małopolskie
        • Podkarpackie
        • Pomorskie
        • Wielkopolskie
      • Rumunia
      • Słowacja
      • Węgry
  • Lifestyle
    • W podróży z dzieckiem
    • Pyszności
    • Inspiracje
  • Projekty
    • Podróżnicze DIY
    • Projekt: rodzina
      • z Afryki
      • z Ameryki Północnej
      • z Ameryki Południowej
      • z Azji
      • z Europy
  • Recenzje
    • Recenzje książek
    • Recenzje linii lotniczych
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Polski
  • English
Menu

Ateny i Agistri: krótki wypad we dwoje

2019-06-022023-09-13 by OkularyNaŚwiat

W okresie między świętami Wielkiejnocy a weekendem majowym udało nam się wziąć kilka dni urlopu i z tej okazji postanowiliśmy wyjechać gdzieś tylko we dwoje. Adaś natomiast czas ten spędził u dziadków w Rzeszowie. Poniżej podsumowanie naszej podróży:

Loty

Termin: 21 – 25.04.2019

Ryanair, KTW – ATH – KTW

Koszt przelotu: 469,76 PLN / dwie osoby dorosłe, 1 bagaż nadawany do luku do 10 kg

Koszt parkingu nieopodal lotniska Katowice – Pyrzowice: 44,10 PLN

Na lotnisko w Pyrzowicach dojechaliśmy autem z Rzeszowa. Auto zostawiliśmy na parkingu strzeżonym, nieopodal lotniska. Dzięki ofercie przejazdu na blablacar.pl udało nam się odzyskać część kosztów benzyny (na trasie Rzeszów – Pyrzowice jechały z nami w sumie 3 osoby), a i kilkugodzinna podróż minęła nam przyjemniej i szybciej ?.

 

Jak dostać się z lotniska Eleftherios Venizelos (ATH) do centrum Aten

Do Aten dolecieliśmy kilka minut przed północą. Pomimo tego, że autobusy z lotniska kursują całą dobę, postanowiliśmy zostać na lotnisku do rana (rano planowaliśmy dostać się na którąś z wysp Sarońskich, w niedalekim sąsiedztwie stolicy Grecji).

Rano, po krótkiej drzemce na lotnisku i jeszcze wcześniej w samolocie pojechaliśmy do centrum. Istnieją w zasadzie 3 metody dostania się z lotniska do Aten:

  1. Taxi: ceny taksówek z lotniska do centrum oscylują w okolicach 50 EUR. Polecamy w przypadku lotu we czwórkę z dużą ilością bagażu.

  2. Metro: 3 linia metra z lotniska do stacji Agia Marina wiedzie przez całe miasto. Centralnymi stacjami są Syntagma i Monastiraki. Cena przejazdu to 10 EUR.

  3. Autobus X95 z lotniska na Plac Syntagma. Koszt przejazdu to 6 EUR, a czes przejazdu około godziny w zależności od natężenia ruchu.

 

Dzień I: Krótki spacer wzdłuż ulicy Ermou i rejs na wyspę Agistri

Pomimo że do portu w Pireusie jedzie bezpośredni autobus z lotniska (X96), postanowiliśmy nasz pierwszy dzień w stolicy Grecji rozpocząć od spaceru wzdłuż ulicy Ermou oraz śniadania w naszej ulubionej piekarni. Do centrum dojechaliśmy autobusem. Z Placu Syntagma skierowaliśmy się w stronę Placu Monastiraki. Piekarnia, Attica Bakery, oferująca śniadania w typowo greckim stylu znajduje się pośrodku ulicy Ermou, obok kościoła Kapnikarea. Dzień rozpoczęliśmy od Spanakopity z serem i kawy ?. Koszt takiego śniadania to 2,50 EUR.

Po śniadaniu spacerkiem udaliśmy się na Plac Monastiraki, skąd 1 linią metra dojechaliśmy do Portu w Pireusie.

Jeżeli mamy w planach wypad na greckie wyspy, a wyjazd przypada – tak jak w naszym przypadku – na „gorący” okres, jakim jest grecki Wielki Tydzień, warto o bilety na prom zadbać wcześniej. Z łatwością kupimy je online bez obaw, że zabraknie ich w kasie biletowej. U nas wybór padł na Agistri, na której co prawda byliśmy już pięć lat temu, jednak zrobiła na nas dobre wrażenie i wygrywała bliską odległością. Prom na Agistri kosztował 52 EUR / dwie osoby / tam i z powrotem, czas rejsu wodolotem to niecała godzina.

Co trzeba przyznać to to, że Grecja przywitała nas nadspodziewanie nieciekawą pogodą. Było naprzemian pochmurno i słonecznie. Czasem popadało. Było dość zimno, a już zdecydowanie za zimno na plażowanie.

Widok na wyspę Agistri z naszego pokojuAgistri ukazała nam się dokładnie taka, jaką ją zapamiętaliśmy. Cicha, bez natłoku turystów, zwłaszcza przed sezonem była świetną odskocznią od zgiełku i hałasu wielkiej ateńskiej aglomeracji. Wąskie drogi, przydrożne kapliczki (aczkolwiek zdecydowanie nie jest ich tyle co na Skiathos) i białe domy, z niebieskimi elementami. Do tego górzysty teren wyspy nadaje jej krajobrazowi dodatkowego uroku. Całość tworzy doskonały klimat, który przypadnie do gustu każdemu spragnionemu spokoju turyście.

Nasze odkrywanie na nowo wyspy rozpoczęliśmy od znalezienia noclegu. Udało nam się znaleźć pokój z łazienką i z ładnym widoczkiem z tarasu za 30 EUR.

Po zakwaterowaniu i szybkim odświeżeniu postanowiliśmy wynająć rowery, aby po czterech latach ponownie odkryć ukryte zakątki wyspy. Dostaliśmy się na stopa do głownej miejscowości portowej wyspy, Skala (tu przypłynęliśmy pięć lat temu, obecnie przypłynęliśmy do miejscowości Megalochorii i tutaj też był nasz hotel) i okazało się, że wciąż jest otwarta ta sama wypożyczalnia rowerów. Co więcej; cena również ta sama. 4 EUR / rower / 24 godziny. Wypożyczyliśmy jednoślady i zaczęliśmy naszą wspinaczkę po krętych drogach i bezdrożach Agistrii.

Panorama wyspy Agistri Rowerem przez wyspę Agistri

Dzień II: Zwiedzanie Agistrii i spacer w centrum Aten

Następny dzień zaczęliśmy od pysznej kawy w jednej z kawiarni nad samym morzem. Wodolot do Aten odpływał późnym popołudniem, a my mieliśmy jeszcze w planach wycieczkę na południe wyspy do miejscowości Limenaria.

Trasa do Limenaria to lekko górzysta, asfaltowa droga. Przejechanie jej zajęło nam około 40 minut. Po drodze zatrzymaliśmy się obok typowej, wyspiarskiej kapliczki (Ekklesia Agia Varvara).

Niestety z uwagi na nasze lenistwo i dość późne wyjście z hotelu do Limenaria dotarliśmy po 14 i czasu starczyło nam jedynie na zrobienie kilku zdjęć nad morzem, od południowej strony wyspy. Na pocieszenie dla nas – byliśmy tu już pięć lat temu :).

Punktualnie o 18 zameldowaliśmy się na przystani w Megalochori, skąd odpłynęliśmy do Aten. Tanie zakwaterowanie w stolicy Grecji udało nam się znaleźć przez portal Airbnb. Za dwa noclegi w mieszkaniu w centrum Aten zapłaciliśmy nieco ponad 60 EUR. Zachęcamy Was do założenia konta na portalu Airbnb, z którego korzystaliśmy już wielokrotnie, zarówno w Europie jak i w Azji i nigdy się nie zawiedliśmy. Portal ofruje możliwość wynajmu krótkoterminowego pokoi i całych mieszkań w cenach często bardziej przystępnych niż hotele. Jeżeli jeszcze nie macie tam konta, to polecamy skorzystanie z naszego LINKA. Zakładając konto na portalu Airbnb poprzez nasz LINK, otrzymacie 100 PLN zniżki przy rezerwacji na kwotę minimum 300 PLN.

Pierwszy wieczór w Atenach przeznaczyliśmy na spacer po Place i w okolicach Akropolu. Trzeba przyznać, że miasto nocą nabiera niezwykłego uroku i „nie śpi” nawet w środku tygodnia. Plaka, Monastiraki, Thissio – te miejsca tętnią życiem poprzez liczne otwarte tawerny, w których z trudem można znaleźć choć jeden wolny stolik.

Dzień III: Monastiraki, Aeropag, wzgórze Lycabettus

Ostatnie chwile w Atenach minęły nam na spacerach po centrum miasta. Ciężko nazwać to u nas „zwiedzaniem” z uwagi na to, że miejsca, które odwiedzaliśmy, mieliśmy okazję dość dobrze poznać mieszkając w Atenach pięć lat wcześniej. Przedstawimy tutaj tylko miejsca, które teraz widzieliśmy.

Monastiraki

Idealne miejsce na zakup pamiątek. Wzdłuż kilku uliczek między Placem Monastiraki a Thissio znajdziemy bardzo duży wybór rzeczy, bez których z Grecji nie można wyjechać, wszystko w bardzo przystępnych cenach.

Biblioteka Hadriana

Ruiny zbudowanej przez rzymskiego cesarza Hadriana w 132 r biblioteki znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie placu Monastiraki. Bilet wstępu kosztuje 4 EUR normalny / 2 EUR ulgowy.

Agora Rzymska

Agora to z greki po prostu „miejsce spotkań”. Miejsce to warto odwiedzić raz. Polecamy dla koneserów sztuki i architektury starożytnej. Agora Rzymska znajduje się u podnóża Akropolu i w bezpośrednim sąsiedztwie Monastiraków. Bilet wstępu: 6 EUR normalny / 3 EUR ulgowy.

Aeropag

Kamieniste wzgórze Aeropag znajduje się obok Akropolu. Wejście na nie jest całkowicie bezpłatne, a uważamy je za absolutny „must” podczas zwiedzania Aten. Roztacza się stąd piękny widok na Akropol, Agorę, a w oddali na wzgórze Lycabettus.

Wzgórze Lycabettus

Dla chcących mieć całe Ateny na wyciągnięcie ręki miejsce, które zdecydowanie nie może być pominięte. Wzgórze Lycabettus znajduje się Panorama Aten z wzgórza Lycabettusna wysokości 277 m.n.p.m. Polecamy spacer na szczyt wzgórza, podczas którego nie dość, że będziecie mogli zobaczyć całe miasto jak na dłoni, to jeszcze dane wam będzie obcować z prześliczną przyrodą, która wypełnia samo wzgórze. Na szczyt można dostać się również kolejką. Pozbawiamy się jednak wówczas walorów widokowych, bowiem kolejka jedzie w tunelu. Koszt przejazdu w dwie strony to 7 EUR. Lycabettus jest najwyższym wzniesieniem w Atenach. Bardzo polecamy udać się na wzgórze przed zachodem słońca. Nam tym razem ze względu na zachmurzone niebo niestety nie było dane ujżeć w pełni piękna zachodu słońca z tego miejsca…

Wieczorem postanowiliśmy uraczyć się zimnym piwem Mythos w jednym z naszych ulubionych miejsc, jakim niewątpliwie jest bar na szczycie hostelu Athens Style, z okien którego rozpościera się widok na Akropol. Niestety, co ze smutkiem musimy przyznać, Ateny stały się drogie jeżeli chodzi o wyjścia wieczorno-nocne. Ceny piw zaczynają się bowiem od 4 – 5 EUR co jest dwukrotnością ceny, jaką nam było dane płacić 5 lat temu.

 

Dzień IV: Plaka, Ulica Ermou, plac Syntagma i powrót do Polski

Ostatni dzień, a właściwie jego połowa upłyną nam pod znakiem ostatnich zakupów (polecamy przywieźć ze sobąAteny podróż kilka butelek pysznej greckiej oliwy). Udało nam się jeszcze po raz ostatni zjeść suvlaki na Place, przespacerować się Ermou w stronę Placu Syntagma. Około godziny 15 byliśmy już w autobusie na lotnisko.

I to już koniec naszego reportażu z krótkiego i intensywnego pobytu w Grecji. Czy żałujemy? No jasne, że nie… czy wrócimy? Zdecydowanie tak! Tym razem pewnie z Adasiem. W końcu nasze dziecko musi poznać miejsce, w którym poznali się jego rodzice ?

 

✈️ Szukasz lotów do Grecji 🇬🇷 ❓ Kliknij TUTAJ, aby znaleźć najtańszy lot do tego miejsca ❗

🛌 Potrzebujesz noclegu na miejscu? Najtańsze noclegi znajdziesz na booking.com

🌐 Pozostań w kontakcie z bliskimi, dzięki Airalo! Wpisując specjalny kod polecający: ADRIAN6665 otrzymasz 3 USD zniżki na pierwsze zamówienie, a nasz SAMOUCZEK pomoże Ci w instalacji eSim!

Wróć

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polub nas na facebooku

Śledź nas na Instagramie

#taniepodróżowanie #tanieloty #taniepodrozowanie #taniepodróżowanie #tanieloty #taniepodrozowanie #taniepodroze #okularynaświat #podrozepotaniosci #podróżepotaniości #taniepołączenia #gdzienawakacje #podróżujtaniej #budżetowepodróże #budzetowepozdroze #tanielotyzpolski #podróże #taniezwiedzanie #taniebiletylotnicze #biletylotnicze
Park Lumpini to takie „zielone płuca”🌳🌳 Park Lumpini to takie „zielone płuca”🌳🌳 Bangkoku. Został zbudowany w latach dwudziestych XX wieku na zlecenie króla Ramy VI. W momencie budowy park znajdował się na przedmieściach miasta. Dziś park znajduje się w samym centrum dzielnicy biznesowej🏙️🏙️.
Park Lumpini jest domem dla wielu zwierząt. Jakiś czas temu w sieci krążyło nagranie ogromnego pytona, który spacerował sobie tam po gałęziach drzew🐍. My w dniu, w którym odwiedziliśmy park, byliśmy wcześniej na pobliskiej Farmie Węży, więc do Parku Lumpini wybraliśmy się w poszukiwaniu waranów🐊. Woda i zieleń sprawiły, że imponujących rozmiarów warany paskowane bardzo ulubiły sobie ten teren. Podczas naszego spaceru widzieliśmy ich aż 7. Warany nie są niebezpieczne jeśli trzymamy się od nich w odległości.
Ile waranów widzicie na zdjęciach? 😊 #tajlandia #bangkok #lumpinipark #warany #watermonitor #tajlandiazdziećmi #bangkokzdzieckiem #tajlandiapopolsku #okularynaświat
Jeśli chcemy się na jakiś czas przenieść w cz Jeśli chcemy się na jakiś czas przenieść w czasie i poczuć atmosferę minionych lat to... jedziemy do Szreniawy! 
W Muzeum Rolnictwa czas się zatrzymał. Lubimy tu przyjeżdżać w weekend, bo to miejsce ma sielski klimat. 
Jeszcze dwa lata temu magnesem przyciągającym była obora z żywym inwentarzem i wystawa uli. 
Obecnie częściej kierujemy się do powozowni (znajduje się w niej 21 powozów konnych) i na wystawę samolotów rolniczych. 

W muzeum odbywa się wiele imprez tematycznych. 8 października na terenie muzeum organizowana jest impreza plenerowa „Poznańska pyra” (na tej imprezie po raz pierwszy jedliśmy pyrę z gzikiem 2 lata temu). Organizatorzy przewidzieli wiele atrakcji wśród których główna to... wykopki :)
#wielkopolska #atrakcjewielkopolski #muzeumrolnictwa #wielkopolskadladzieci #szreniawa #odkrywamywielkopolske #odkrywamywielkopolskę #wielkopolskatravel #wielkopolskadopoznania #visitwielkopolska
Chiang Mai to świetne miejsce do odwiedzenia, jeśli masz małe dzieci. Region raczej słynie z niesamowitych krajobrazów i świątyń, a nie z świetnej infrastuktury dla najmłodszych. A w sumie szkoda, bo rodziny z dziećmi mają tam do wyboru szeroki wachlarz rozrywek dostosowanych do najmłodszych. Od parków tematycznych przez baśniowe wodospady i niebanalne, dziecioprzyjazne restauracje, czyli — gdzie zabrać dziecko będąc w Chiang Mai 🙂

Atrakcje:
➡ @poopoopaper - to ekologiczny park w którym można zrobić papier z kupy słonia
➡ wodospad Bua Tong - to tzw. klejący wodospad znajdujący się w Parku Narodowym Si Lanna. Można się po kaskadach wspinać do góry i poczuć jak "Spiderman"
➡ NARIT- planetarium z ogromną ilością interakrywnych atrakcji.
➡ @central_chiangmai_airport - centrum handlowe w którym jest ogromne akwarium z rybami.
➡ świątynie - Silver Temple najbardziej przypadła do gustu naszemu 5-latkowi.
➡ sanktuarium słoni - takich miejsc jest sporo w okolicach Chiang Mai. Warto poszukać takiego, w którym zwierzęta się dobrze traktowane.

Restauracje:
➡ Ginger farm - farma na na której rosną ryż i warzywa sezonowe. Można zobaczyć i nakarmić zwierzęta domowe oraz wykąpać się w błocie. Ciekawe miejsce, ale jedzenie przeciętne.
➡ @chada.cafe.restaurant -kolejne małe, "domowe zoo". Atutem jest niewielki plac zabaw.
➡ Cat station -kocia restauracja z pysznym jedzeniem.
➡ @carpcafe - restauracja z tropikalnym lasem i setkami karpii koi pływającymi wokół lóż.

#chiangmai #chiangmaiwithkids #podróże #podróżemałeiduże #tajlandia #tajlandia❤️ #polacywtajlandii #tajlandiapopolsku #dzieckowtajlandii #atrakcjetajlandii
Wracając do wspomnień, kiedy nasze życie przypo Wracając do wspomnień, kiedy nasze życie przypominało pyszną kremówkę:) - 5 miejsc, które musi odwiedzić każdy odwiedzający wyspę Ko Samui. 
Po mniej oczywiste polecajki zapraszamy na bloga.

#tajlandia #tajlandiazdzieckiem #wyspytajskie #kosamui #atrakcjekosamui #kosamuizdzieckiem #polacynakosamui #polacywtajlandii #podróże #tajlandia2023 #kosamuiisland #kosamuithailand #kosamuivibes #kosamuiattractions #wakacjewtajlandii #tajlandiapopolsku #kochamtajlandię
W przedostatni dzień pobytu w Tajlandii wybraliś W przedostatni dzień pobytu w Tajlandii wybraliśmy się Tuk-Tukiem na farmę węży w Bangkoku. Ciekawiło nas w jaki sposób „ekstrahuje się” jad tych gadów i jak na żywo wyglądają najgroźniejsze węże Azji Południowo-Wschodniej. 
Najpierw odwiedziliśmy muzeum tej instytucji, gdzie można było zobaczyć szkielety węży, skórę węża, a nawet ich embriony. Było też pomieszczenie, w którym można było dowiedzieć, jak postępować (i jak nie postępować) w przypadku ukąszenia węża. Zasada jest prosta – ranę przemywamy wodą z mydłem i dzwonimy po pomoc albo udajemy się do najbliższego szpitala. Bardzo pomocne może być zdjęcie węża, który nas ugryzł.
Na farmie węży w każdy dzień powszedni o godzinie 11.00 rozpoczyna się około półgodzinna „ekstrakcja jadu”, podczas której pobierany jest od węża jad, w celu wykorzystania go do przygotowania surowicy.
Drugim ciekawym programem na farmie węży jest pokaz węży, który rozpoczyna się o 14:00. Podczas pokazu prezentowane są różne jadowite i niejadowite węże, a na zakończenie można zrobić sobie zdjęcie z pytonem tygrysim albinosem. Wielu ludzi uważa pytony za niebezpieczne węże, ale one nie są jadowite (choć mogą powodować bolesne ugryzienia, bo mają ostre zęby).
#bangkok #węże #wężewtajlandii #farmawęży #snakefarm #bangkokzdzieckiem #kochamtajlandię #kochambangkok #snakesinthailand #bangkoktravel
Gdzie w Tajlandii są świątynie z pomnikami Wiel Gdzie w Tajlandii są świątynie z pomnikami Wielkiego Buddy?

➡️ Wat Paknam – największa statua siedzącego Buddy w Bangkoku. Ma ona 64 m.
➡️ Wat Po – tutaj dla odmiany olbrzymi Budda leżący. Ten najstarszy w Bangkoku kompleks świątynny to jedna z głównych atrakcji stolicy Tajlandii. Odpoczywający posąg ma 46 m długości i 15 m wysokości. 
➡️Wat Phra Yai – największy Budda w imprezowym mieście Pattaya. Statua ma wysokość 18 m. Z punktu widokowego roztacza się ładna panorama okolicy.
➡️Wat Doi Suthep – do kompleksu położonego na wzgórzu prowadzi tzw. szlak mnichów. Można wybrać się na trekking albo – tak jak my – dojechać tam samochodem. Umiejscowiona tam figura Buddy ma 17 m.
➡️Złoty Budda w Khao Tao, ok. 10 hm od Hua Hin- chyba najmniej komercyjny. Figura ma ok. 20 metrów.

Na Koh Samui też odwiedziliśmy kompleks świątynny, w którym znajduje się posąg ogromnego Buddy.  Big Buddha w Wat Phra Yai ma wysokość 12 metrów i widać go z wielu miejsc w północnej części wyspy. Co więcej, jako że posąg znajduje się zaledwie kilka kilometrów od północnego krańca pasa startowego lotniska na wyspie, istnieją spore szanse  na zobaczenie go „z lotu ptaka”, lądując na Samui! My z samolotu nie podziwialiśmy sporych rozmiarów figury, ale podziwialiśmy samoloty wchodząc po 72 schodach pod pomnik😉.
Zobaczcie, jaki widok rozpościera się z góry. Walory estetyczne zapewnione! :)

#okularynaświat #kosamui #wyspakokosa #polacynakohsamui #tajskieświątynie #wielkibudda #bigbuddha #tajlandia2023 #kohsamui2023 #tajlandiazdzieckiem #kohsamuizdzieckiem #kohsamuitrip #wakacjenakohsamui #bigbuddhakohsamui #kohsamui🌴 #kohsamuitajlandia #tajskiewyspy #polacywtajlandii #kohsamuiwithkids #atrakcjekohsamui #tajlandia❤️ #tajlandiapopolsku #tajlandiazdziecmi
Nasz maj w Chiang Mai ❤️ To był dobry czas, Nasz maj w Chiang Mai ❤️

To był dobry czas, pełen pozytywnych emocji (tak bardzo potrzebnych do normalnego funkcjonowania!) i czasu spędzonego razem. Jak bardzo my tego potrzebowaliśmy! Po maratonie praca-studia-przedszkole przeplatanym różnymi chorobami (bo a jakże inaczej!), w końcu udało nam się poluzować grafiki i aktywnie odpocząć w Tajlandii.

Odwiedziliśmy nasz ukochany Bangkok, malownicze Chiang Mai i spędziliśmy kilka dni na wsypie Ko Samui. I wiecie co? To w  Chiang Mai zakochaliśmy się totalnie i bezgranicznie!

Jeśli wybieracie się do "miasta świątyń" z dzieckiem, to polecamy zajrzeć w te miejsca, które podzieliśmy na atrakcje i restauracje.

Atrakcje:
➡ @poopoopaperpark - to ekologiczny park w którym można zrobić papier z kupy słonia
➡ wodospad Bua Tong - to tzw. klejący wodospad znajdujący się w Parku Narodowym Si Lanna. Można się po kaskadach wspinać do góry i poczuć jak "Spiderman"
➡ NARIT- planetarium z ogromną ilością interakrywnych atrakcji. 
➡ @central_chiangmai_airport - centrum handlowe w którym jest ogromne akwarium z rybami.
➡ świątynie - Silver Temple najbardziej przypadła do gustu naszemu 5-latkowi.
➡ sanktuarium słoni - takich miejsc jest sporo w okolicach Chiang Mai. Warto poszukać takiego, w którym zwierzęta się dobrze traktowane.

Restauracje:
➡ Ginger farm - farma na na której rosną ryż i warzywa sezonowe. Można zobaczyć i nakarmić zwierzęta domowe oraz wykąpać się w błocie. Ciekawe miejsce, ale jedzenie przeciętne.
➡ @chada.cafe.restaurant -kolejne małe, "domowe zoo". Atutem jest niewielki plac zabaw.
➡ Cat station -kocia restauracja z pysznym jedzeniem.
➡ @carpcafe - restauracja z tropikalnym lasem i setkami karpii koi pływającymi wokół lóż.

Czy znacie więcej dziecio-przyjaznych miejsc w Chiang Mai?:)

#okularynaświat #chiangmai #chiangmaizdzieckiem #atrakcjechiangmai #tajlandia2023 #thailandwithkids #chiangmaiwithkids #chiangmaitrip #thaigram #chiangmaiattraction #visitchiangmai #atrakcjetajlandii #tajlandianawlasnareke #dzieckowchiangmai #tajlandiazdziecmi #azjapoludniowowschodnia #polacywtajlandii #polacywchiangmai
Instagram

Odbieraj zwroty za zakupy

Zarezerwuj nocleg

Booking.com

Dołącz do naszej grupy na FB – Podróżnicze DIY

grupa na fb
© 2023 Okulary Na Świat | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme