Często pytacie nas, jak my to robimy, że potrafimy sobie zorganizować w niemalże każdym miesiącu bliższą lub dalszą wycieczkę. Nie lubimy — jak pewnie większość osób — przepłacać, dlatego często szukamy promocyjnych ofert. Jednak znalezienie ich w momencie, kiedy są nam najbardziej potrzebne, często jest trudne. Ale istnieje wiele sposobów na cięcie kosztów podróży – jedne są bardziej czasochłonne, a inne mniej. Poniżej przedstawiamy 3 sposoby, które my sami często wykorzystujemy.
Transport samochodowy:
BlaBlaCar — czyli wspólne przejazdy samochodami. Serwis pozwala na łączenie kierowców dysponujących wolnymi miejscami w swoich samochodach z pasażerami jadącymi w tę samą stronę. W ten sposób kierowcy i pasażerowie mogą razem przejechać daną trasę i podzielić koszty podróży. My z BlaBlaCar korzystaliśmy jako pasażerowie w Polsce i w Niemczech. Odkąd mamy Adama, to jadąc w trasę, oferujemy miejsca w naszym samochodzie. Nigdy nie mieliśmy nieprzyjemnych sytuacji, a z serwisu skorzystaliśmy kilkadziesiąt razy. Chociaż raz, jadąc z Poznania do Międzyzdrojów, mieliśmy rezerwację na 1 miejsce, szczegóły były dogadane, jednak pasażerka nie stawiła się w umówionym miejscu. Kiedy próbowaliśmy się do niej dodzwonić, to rozłączała telefon. Takie sytuacje mogą się zdarzyć, ale nie należy się zrażać :).
Ideę BlaBlaCar oceniamy bardzo dobrze. Oprócz tego, że daje nam ona możliwość minimalizacji kosztów podróży, to często trafiamy na ciekawych ludzi z wieloma pasjami. Musimy też przyznać, że carpooling uczy nas punktualności i lepszej organizacji – wiedząc, że mamy pasażera, nie możemy pozwolić sobie na długie wychodzenie z domu. Staramy się wszystkie bagaże spakować dzień wcześniej, tak żebyśmy w dniu wyjazdu nie musieli o tym myśleć.
Noclegi:
AirBnb – to system wynajmowania pokoi, mieszkań, a nawet domów. Zaletą serwisu jest posiadanie różnorodnej oferty, począwszy od taniego pokoju na peryferiach miasta po ekskluzywny apartament w centrum. Ludzie wynajmujący swoje nieruchomości są zazwyczaj osobami prywatnymi, które ustalają ofertę, regulamin, opisują zalety, robią zdjęcia i wrzucają je do systemu. My przekonaliśmy się do Airbnb w Tajlandii. Za wynajem mieszkań (każde z basenem i siłownią) płaciliśmy ułamek tego, co byśmy zapłacili za nocleg w hotelu. Zazwyczaj wychodziło nam od 280 PLN do 390 PLN za 5 dni.
Jeśli nie macie jeszcze konta na AirBnb i skorzystacie z TEGO linka, to dostaniecie 100 PLN zniżki na pierwszą rezerwację, a my dostaniemy kilka groszy na dalsze podróże :).
Couchsurfing– Couchsurfing to internetowa społeczność zrzeszająca ludzi z całego świata, którzy oferują u siebie darmowe miejsca noclegowe. Ideą Couchsurfingu jest wymiana poglądów, zainteresowań i poznanie ciekawych ludzi. My korzystaliśmy z gościnności couch surferów w wielu krajach i musimy przyznać, że pobyt u miejscowych to najlepsza część naszych podróży! Z Adamem nie korzystaliśmy jeszcze z Cochsurfing’u jako goście. Nasz półtoraroczny pierworodny charakteryzuje się znaczną ruchliwością i żywiołowością. Doskonali się w chodzeniu, bieganiu, chadzaniu swoimi ścieżkami, wchodzeniu na fotele, ławy itp. Dla naszej wygody i minimalizacji stresu wolimy teraz w podróży wynająć pokój hotelowy lub AirBnb. Ale na Couchsurfing’u jesteśmy wciąż hostami (gościliśmy u nas ludzi, kiedy mieszkaliśmy w Grecji, Rumunii oraz Estonii) i udostępniamy naszą kanapę pod Poznaniem.
Trzeba jednak pamiętać, że w Couchsurfing’u nie chodzi tylko o darmowy nocleg. Jest to, niewątpliwie, duża zaleta, ale najważniejszy jest kontakt z człowiekiem i chęć poznania kraju, czy miasta z perspektywy jego mieszkańców. Host, czyli goszczący może pokazać Ci okolicę, opowiedzieć o swojej kulturze, tradycjach i lokalnym jedzeniu. My, w ramach podziękowań dla naszych hostów, zawsze staramy się im dać jakiś upominek z Polski. Jeśli na to czas pozwala, to chętnie coś gotujemy lub zapraszamy naszych gospodarzy na obiad.