Skip to content
Okulary Na Świat
Menu
  • Strona główna
  • O nas
  • Tu i tam
    • Afryka
      • Egipt
    • Ameryka Północna
      • Meksyk
    • Azja
      • Arabia Saudyjska
      • Indonezja
      • Izrael
      • Malezja
      • Singapur
      • Tajlandia
      • Turcja
    • Europa
      • Chorwacja
      • Czechy
      • Estonia
      • Grecja
      • Macedonia
      • Polska
        • Małopolskie
        • Podkarpackie
        • Pomorskie
        • Wielkopolskie
      • Rumunia
      • Słowacja
      • Węgry
  • Lifestyle
    • Inspiracje
    • Pyszności
    • Recenzje książek
    • Recenzje linii lotniczych
    • W podróży z dzieckiem
  • Projekty
    • Podróżnicze DIY
    • Projekt: rodzina
      • z Afryki
      • z Ameryki Północnej
      • z Ameryki Południowej
      • z Azji
      • z Europy
  • Tanie latanie
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Polski
  • English
Menu
Świnka Malinka i słoń Leon

Pakiet książeczek „Świnka Malinka i słoń Leon” – Mo Williems

2021-11-132021-11-15 by OkularyNaŚwiat

Mo Williems jest amerykańskim pisarzem, aktorem głosowym i twórcą książek dla dzieci. Jego książki zostały przetłumaczone na wiele języków, a sam autor został wielokrotnie wyróżniany i nagradzany za swoją zabawną twórczość. Można powiedzieć, że Mo ma potrzebę ciągłego, nieprzerwanego tworzenia, a i wena go nie opuszcza. W jego życiorysie jest epizod taki, że kiedy wyruszył w roczną podróż dookoła świata, codziennie rysował kreskówkę, których zbiór został później opublikowany w książce „You Can Never Find a Rickshaw When it Monsoons”. Codziennie – tj. przez rok – tj. przez ponad 300 dni, regularnie oddawał swoje prace, odkrywając przy tym dalekie lądy! Nieźle, prawda?  Nie znaleźliśmy informacji, żeby związany był jakąś umową, kontraktem albo miał jakieś zobowiązania wobec wydawcy. On po prostu to czuł. Robił coś, co dawało mu ogromną satysfakcję.

W 2007 roku zaczął wydawać książki z serii „Elephant and Piggie”. Przez prawie 10 lat kolekcja książeczek o sympatycznym słoniu i jego przyjaciółce śwince liczyła ponad 20 komiksów. W Polsce kilka z nich zostało wydanych nakładem Wydawnictwa Babaryba – „Mogę grać z wami?”, „Czy polubisz moją breję”, „Czy umiem się dzielić?”, „Mieszkamy w książce!”, „Czekanie jest takie trudne!” i „Złamałem trąbę!”.

„Mogę grać z wami?”

Leonek i Malinka bawią się piłką w rzucanie i łapanie. Nagle podpełza do nich wąż i pyta, czy może dołączyć do zabawy. Trochę zdezorientowane zwierzaki zastanawiają się, jak uwzględnić w tej zabawie pełzającego przyjaciela, który przecież nie rzuci ani nie złapie piłki, bo nie ma rąk. Szukanie rozwiązania zaczyna się od… zwiększenia liczby piłek. Nie przynosi to jednak oczekiwanego rezultatu, ale główni bohaterowie nie poddają się. Malinka kilka razy mówi do węża Jesteś naszym przyjacielem – będziemy się razem bawić. Lubię kartki z tym zdaniem, bo Adaś wtedy dodaje – A moim przyjacielem jest Wiktorek. Ostatecznie udaje im się tak zorganizować zabawę w rzucanie i łapanie, że każde ze zwierzątek jest w nią zaangażowane.Świnka Malinka i słoń Leon

„Czy polubisz m0ją breję?”

Malinka zachwyca się swoją pyszniutką (ekhmm…) breją. Obok miseczki ze „smakołykiem” latają muchy – te zawsze pojawiają się w momencie wtedy, kiedy breja jest najsmaczniejsza. Każdy, kto powącha breję przyrządzoną m.in. ze starych skarpetek, automatycznie zmienia kolor na twarzy. Różowa świnka chce, żeby Leonek skosztował jej dania popisowego. Słonik niechętnie podchodzi do tego pomysłu, ale nie chcąc robić swojej przyjaciółce przykrości, decyduje się na spróbowanie małego kawałka brei. Cóż, jego reakcji nie trudno się domyśleć ;). Chociaż pewnie rodzice niejadków woleliby tu edukacyjny splot zdarzeń – Nie chcę tego zjeść. Nie lubię. No dobrze. Spróbuję. Ojej, jakie to dobre. Mogę więcej? ;)))Czy polubisz moją breję?

„Czy umiem się dzielić?”

Leonek kupuje jedną gałkę lodów. Zastanawia się, czy powinien podzielić się tym lodem ze swoją przyjaciółką. Podjęcie decyzji nie jest łatwe, bo przecież słonik uwielbia lody. A świnki Malinki tu nie ma. Ona wcale nie musi zobaczyć tego, że Leonek zjadł lodowy deser sam. A może świnka nie polubiłaby tego smaku. W Leonku budzą się też głębsze przemyślenia i troska o Malinkę. Martwi się o to, że jego przyjaciółka może być teraz sama i smutna. Kiedy ostatecznie decyduje się podzielić swoim smakołykiem, lód mu topnieje i spada na ziemię. Leonek jest zrozpaczony. I wtedy na horyzoncie pojawia się Malinka ze swoim lodem. Myślicie, że się podzieli?  😉Czy umiem się dzielić?

„Mieszkamy w książce”

Leon i Malinka zauważają, że ktoś na nich się patrzy. Malinka idzie sprawdzić, kto to. Odkrywa, że obserwującymi są czytelnicy. Uświadamia też słonia o tym, że czytelnicy czytają słowa ułożone z literek, a oni mieszkają w książce, która kiedyś się skończy. Leonowi trudno jest zaakceptować fakt, że ta książka kiedyś się skończy. Ma on przecież jeszcze dużo do opowiedzenia, a jej kartki uciekają zbyt szybko. Malinka ma jednak pomysł, który sprawi, że czytelnicy mogą zostać z nimi dłużej ;).Świnka Malinka i słoń Leon

„Czekanie jest takie trudne!”

Malinka informuje Leonka, że ma dla niego niespodziankę. Szczęśliwy słoń pyta, czy ta niespodzianka jest duża, czy jest ładna, czy mogą się nią podzielić. Jego nieugięta ciekawość sprawia, że chce wiedzieć, co jest tą niespodzianką i otrzymać ją  już teraz. Świnka Malinka prosi go jednak o cierpliwość, bo tej niespodzianki jeszcze tu nie ma. Leonkiem targają różne emocje – złość, niechęć, poddanie się, po czym ponowna chęć podjęcia wyzwania i bycia cierpliwym – „Patrz, czekam”. Kiedy robi się ciemno, słoń stwierdza, że stracili cały dzień na czekanie. Zaraz zapadnie mrok i nie będą nic widzieć. Wtedy Malinka pokazuje mu obiecaną i długo wyczekiwaną niespodziankę. P.S. Niespodzianka jest udana! 🙂świnka Malinka

„Złamałem trąbę”

Leonek przyszedł pobawić się z Malinką, ma złamaną trąbę. Ciekawska świnka pyta swojego przyjaciela, co mu się stało. Słoń zaczyna swoją opowieść od tego, że bawił się z nosorożcem i podnosił go na swojej trąbie. Ale nie przez to ją złamał. Dołączył do nich hipopotam i Leon na trąbie podnosił dwójkę przyjaciół. To też nie było powodem wypadku. Do zabawy dołączyła siostra Hipcia, która przyniosła ze sobą fortepian. Leonek na swojej trąbie podnosił trójkę pokaźnych rozmiarów zwierząt oraz ogromny instrument muzyczny. Ale to też udało mu się zrobić bez uszczerbku na zdrowiu. Co zatem mogło się stać, że Leon złamał trąbę? Cóż, jak to bywa przy wypadkach, dzieją się one w najmniej oczekiwanych momentach… 😉Słoń Leon i świnka Malinka

Książki o sympatycznej śwince i słoniku są krótkie i trzymające w napięciu. Świetnie ukazują  bardzo dobrze znane dzieciom emocje. My ostatnie trzy tygodnie czytamy codziennie każdą z 6-ciu książeczek przed snem. I nie mamy jeszcze dość :). O tym, że nie czujemy przedawkowania Malinką i Leonkiem świadczy fakt, że podczas wieczornych inhalacji oglądamy  na Youtubie przez te 10-15 minut „Elephant & Piggie read aloud book” ;).

Serię książeczek można kupić TUTAJ.

Wróć

____________________________________________________________________________________________________________
  • Richard Scarry
    Pakiet książeczek "Mój najlepszy Elementarz", "Zawodowy…
  • Baby shark
    Seria książeczek "Baby shark"
  • Jak tata pokazał mi wszechświat
    Pakiet książek "Jak mama, jak tata" - Ulf Stark
  • 1001 drobiazgów
    Seria książeczek "1001 drobiazgów" - Ali Mitgutsch

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polub nas na facebooku

Śledź nas na Instagramie

#taniepodróżowanie #tanieloty #taniepodrozowanie #taniepodróżowanie #tanieloty #taniepodrozowanie #taniepodroze #okularynaświat #podrozepotaniosci #podróżepotaniości #taniepołączenia #gdzienawakacje #podróżujtaniej #budżetowepodróże #budzetowepozdroze #tanielotyzpolski #podróże #taniezwiedzanie #taniebiletylotnicze #biletylotnicze
Park Lumpini to takie „zielone płuca”🌳🌳 Park Lumpini to takie „zielone płuca”🌳🌳 Bangkoku. Został zbudowany w latach dwudziestych XX wieku na zlecenie króla Ramy VI. W momencie budowy park znajdował się na przedmieściach miasta. Dziś park znajduje się w samym centrum dzielnicy biznesowej🏙️🏙️.
Park Lumpini jest domem dla wielu zwierząt. Jakiś czas temu w sieci krążyło nagranie ogromnego pytona, który spacerował sobie tam po gałęziach drzew🐍. My w dniu, w którym odwiedziliśmy park, byliśmy wcześniej na pobliskiej Farmie Węży, więc do Parku Lumpini wybraliśmy się w poszukiwaniu waranów🐊. Woda i zieleń sprawiły, że imponujących rozmiarów warany paskowane bardzo ulubiły sobie ten teren. Podczas naszego spaceru widzieliśmy ich aż 7. Warany nie są niebezpieczne jeśli trzymamy się od nich w odległości.
Ile waranów widzicie na zdjęciach? 😊 #tajlandia #bangkok #lumpinipark #warany #watermonitor #tajlandiazdziećmi #bangkokzdzieckiem #tajlandiapopolsku #okularynaświat
Jeśli chcemy się na jakiś czas przenieść w cz Jeśli chcemy się na jakiś czas przenieść w czasie i poczuć atmosferę minionych lat to... jedziemy do Szreniawy! 
W Muzeum Rolnictwa czas się zatrzymał. Lubimy tu przyjeżdżać w weekend, bo to miejsce ma sielski klimat. 
Jeszcze dwa lata temu magnesem przyciągającym była obora z żywym inwentarzem i wystawa uli. 
Obecnie częściej kierujemy się do powozowni (znajduje się w niej 21 powozów konnych) i na wystawę samolotów rolniczych. 

W muzeum odbywa się wiele imprez tematycznych. 8 października na terenie muzeum organizowana jest impreza plenerowa „Poznańska pyra” (na tej imprezie po raz pierwszy jedliśmy pyrę z gzikiem 2 lata temu). Organizatorzy przewidzieli wiele atrakcji wśród których główna to... wykopki :)
#wielkopolska #atrakcjewielkopolski #muzeumrolnictwa #wielkopolskadladzieci #szreniawa #odkrywamywielkopolske #odkrywamywielkopolskę #wielkopolskatravel #wielkopolskadopoznania #visitwielkopolska
Chiang Mai to świetne miejsce do odwiedzenia, jeśli masz małe dzieci. Region raczej słynie z niesamowitych krajobrazów i świątyń, a nie z świetnej infrastuktury dla najmłodszych. A w sumie szkoda, bo rodziny z dziećmi mają tam do wyboru szeroki wachlarz rozrywek dostosowanych do najmłodszych. Od parków tematycznych przez baśniowe wodospady i niebanalne, dziecioprzyjazne restauracje, czyli — gdzie zabrać dziecko będąc w Chiang Mai 🙂

Atrakcje:
➡ @poopoopaper - to ekologiczny park w którym można zrobić papier z kupy słonia
➡ wodospad Bua Tong - to tzw. klejący wodospad znajdujący się w Parku Narodowym Si Lanna. Można się po kaskadach wspinać do góry i poczuć jak "Spiderman"
➡ NARIT- planetarium z ogromną ilością interakrywnych atrakcji.
➡ @central_chiangmai_airport - centrum handlowe w którym jest ogromne akwarium z rybami.
➡ świątynie - Silver Temple najbardziej przypadła do gustu naszemu 5-latkowi.
➡ sanktuarium słoni - takich miejsc jest sporo w okolicach Chiang Mai. Warto poszukać takiego, w którym zwierzęta się dobrze traktowane.

Restauracje:
➡ Ginger farm - farma na na której rosną ryż i warzywa sezonowe. Można zobaczyć i nakarmić zwierzęta domowe oraz wykąpać się w błocie. Ciekawe miejsce, ale jedzenie przeciętne.
➡ @chada.cafe.restaurant -kolejne małe, "domowe zoo". Atutem jest niewielki plac zabaw.
➡ Cat station -kocia restauracja z pysznym jedzeniem.
➡ @carpcafe - restauracja z tropikalnym lasem i setkami karpii koi pływającymi wokół lóż.

#chiangmai #chiangmaiwithkids #podróże #podróżemałeiduże #tajlandia #tajlandia❤️ #polacywtajlandii #tajlandiapopolsku #dzieckowtajlandii #atrakcjetajlandii
Wracając do wspomnień, kiedy nasze życie przypo Wracając do wspomnień, kiedy nasze życie przypominało pyszną kremówkę:) - 5 miejsc, które musi odwiedzić każdy odwiedzający wyspę Ko Samui. 
Po mniej oczywiste polecajki zapraszamy na bloga.

#tajlandia #tajlandiazdzieckiem #wyspytajskie #kosamui #atrakcjekosamui #kosamuizdzieckiem #polacynakosamui #polacywtajlandii #podróże #tajlandia2023 #kosamuiisland #kosamuithailand #kosamuivibes #kosamuiattractions #wakacjewtajlandii #tajlandiapopolsku #kochamtajlandię
W przedostatni dzień pobytu w Tajlandii wybraliś W przedostatni dzień pobytu w Tajlandii wybraliśmy się Tuk-Tukiem na farmę węży w Bangkoku. Ciekawiło nas w jaki sposób „ekstrahuje się” jad tych gadów i jak na żywo wyglądają najgroźniejsze węże Azji Południowo-Wschodniej. 
Najpierw odwiedziliśmy muzeum tej instytucji, gdzie można było zobaczyć szkielety węży, skórę węża, a nawet ich embriony. Było też pomieszczenie, w którym można było dowiedzieć, jak postępować (i jak nie postępować) w przypadku ukąszenia węża. Zasada jest prosta – ranę przemywamy wodą z mydłem i dzwonimy po pomoc albo udajemy się do najbliższego szpitala. Bardzo pomocne może być zdjęcie węża, który nas ugryzł.
Na farmie węży w każdy dzień powszedni o godzinie 11.00 rozpoczyna się około półgodzinna „ekstrakcja jadu”, podczas której pobierany jest od węża jad, w celu wykorzystania go do przygotowania surowicy.
Drugim ciekawym programem na farmie węży jest pokaz węży, który rozpoczyna się o 14:00. Podczas pokazu prezentowane są różne jadowite i niejadowite węże, a na zakończenie można zrobić sobie zdjęcie z pytonem tygrysim albinosem. Wielu ludzi uważa pytony za niebezpieczne węże, ale one nie są jadowite (choć mogą powodować bolesne ugryzienia, bo mają ostre zęby).
#bangkok #węże #wężewtajlandii #farmawęży #snakefarm #bangkokzdzieckiem #kochamtajlandię #kochambangkok #snakesinthailand #bangkoktravel
Gdzie w Tajlandii są świątynie z pomnikami Wiel Gdzie w Tajlandii są świątynie z pomnikami Wielkiego Buddy?

➡️ Wat Paknam – największa statua siedzącego Buddy w Bangkoku. Ma ona 64 m.
➡️ Wat Po – tutaj dla odmiany olbrzymi Budda leżący. Ten najstarszy w Bangkoku kompleks świątynny to jedna z głównych atrakcji stolicy Tajlandii. Odpoczywający posąg ma 46 m długości i 15 m wysokości. 
➡️Wat Phra Yai – największy Budda w imprezowym mieście Pattaya. Statua ma wysokość 18 m. Z punktu widokowego roztacza się ładna panorama okolicy.
➡️Wat Doi Suthep – do kompleksu położonego na wzgórzu prowadzi tzw. szlak mnichów. Można wybrać się na trekking albo – tak jak my – dojechać tam samochodem. Umiejscowiona tam figura Buddy ma 17 m.
➡️Złoty Budda w Khao Tao, ok. 10 hm od Hua Hin- chyba najmniej komercyjny. Figura ma ok. 20 metrów.

Na Koh Samui też odwiedziliśmy kompleks świątynny, w którym znajduje się posąg ogromnego Buddy.  Big Buddha w Wat Phra Yai ma wysokość 12 metrów i widać go z wielu miejsc w północnej części wyspy. Co więcej, jako że posąg znajduje się zaledwie kilka kilometrów od północnego krańca pasa startowego lotniska na wyspie, istnieją spore szanse  na zobaczenie go „z lotu ptaka”, lądując na Samui! My z samolotu nie podziwialiśmy sporych rozmiarów figury, ale podziwialiśmy samoloty wchodząc po 72 schodach pod pomnik😉.
Zobaczcie, jaki widok rozpościera się z góry. Walory estetyczne zapewnione! :)

#okularynaświat #kosamui #wyspakokosa #polacynakohsamui #tajskieświątynie #wielkibudda #bigbuddha #tajlandia2023 #kohsamui2023 #tajlandiazdzieckiem #kohsamuizdzieckiem #kohsamuitrip #wakacjenakohsamui #bigbuddhakohsamui #kohsamui🌴 #kohsamuitajlandia #tajskiewyspy #polacywtajlandii #kohsamuiwithkids #atrakcjekohsamui #tajlandia❤️ #tajlandiapopolsku #tajlandiazdziecmi
Nasz maj w Chiang Mai ❤️ To był dobry czas, Nasz maj w Chiang Mai ❤️

To był dobry czas, pełen pozytywnych emocji (tak bardzo potrzebnych do normalnego funkcjonowania!) i czasu spędzonego razem. Jak bardzo my tego potrzebowaliśmy! Po maratonie praca-studia-przedszkole przeplatanym różnymi chorobami (bo a jakże inaczej!), w końcu udało nam się poluzować grafiki i aktywnie odpocząć w Tajlandii.

Odwiedziliśmy nasz ukochany Bangkok, malownicze Chiang Mai i spędziliśmy kilka dni na wsypie Ko Samui. I wiecie co? To w  Chiang Mai zakochaliśmy się totalnie i bezgranicznie!

Jeśli wybieracie się do "miasta świątyń" z dzieckiem, to polecamy zajrzeć w te miejsca, które podzieliśmy na atrakcje i restauracje.

Atrakcje:
➡ @poopoopaperpark - to ekologiczny park w którym można zrobić papier z kupy słonia
➡ wodospad Bua Tong - to tzw. klejący wodospad znajdujący się w Parku Narodowym Si Lanna. Można się po kaskadach wspinać do góry i poczuć jak "Spiderman"
➡ NARIT- planetarium z ogromną ilością interakrywnych atrakcji. 
➡ @central_chiangmai_airport - centrum handlowe w którym jest ogromne akwarium z rybami.
➡ świątynie - Silver Temple najbardziej przypadła do gustu naszemu 5-latkowi.
➡ sanktuarium słoni - takich miejsc jest sporo w okolicach Chiang Mai. Warto poszukać takiego, w którym zwierzęta się dobrze traktowane.

Restauracje:
➡ Ginger farm - farma na na której rosną ryż i warzywa sezonowe. Można zobaczyć i nakarmić zwierzęta domowe oraz wykąpać się w błocie. Ciekawe miejsce, ale jedzenie przeciętne.
➡ @chada.cafe.restaurant -kolejne małe, "domowe zoo". Atutem jest niewielki plac zabaw.
➡ Cat station -kocia restauracja z pysznym jedzeniem.
➡ @carpcafe - restauracja z tropikalnym lasem i setkami karpii koi pływającymi wokół lóż.

Czy znacie więcej dziecio-przyjaznych miejsc w Chiang Mai?:)

#okularynaświat #chiangmai #chiangmaizdzieckiem #atrakcjechiangmai #tajlandia2023 #thailandwithkids #chiangmaiwithkids #chiangmaitrip #thaigram #chiangmaiattraction #visitchiangmai #atrakcjetajlandii #tajlandianawlasnareke #dzieckowchiangmai #tajlandiazdziecmi #azjapoludniowowschodnia #polacywtajlandii #polacywchiangmai
Instagram

Odbieraj zwroty za zakupy

Zarezerwuj nocleg

Booking.com

Dołącz do naszej grupy na FB – Podróżnicze DIY

grupa na fb
© 2023 Okulary Na Świat | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme