Wielokrotnie powtarzaliśmy, że Bukareszt nie jest miastem, do którego chcielibyśmy wrócić, ani też miastem, które wywarło na nas pozytywne wrażenie. Niestety obecność żebrzących Cyganów w centrum miasta, stare cerkwie obok walących się postkomunistycznych bloków, opuszczone wystawy sklepowe z powybijanymi szybami obok tętniących życiem kawiarni i mnóstwo bezpańskich psów nie wpłynęły pozytywnie na nasz odbiór tego…