Skip to content
Okulary Na Świat
Menu
  • Strona główna
  • O nas
  • Tu i tam
    • Afryka
      • Egipt
    • Ameryka Północna
      • Meksyk
    • Azja
      • Indonezja
      • Malezja
      • Singapur
      • Tajlandia
      • Turcja
    • Europa
      • Chorwacja
      • Czechy
      • Estonia
      • Grecja
      • Macedonia
      • Polska
        • Małopolskie
        • Podkarpackie
        • Pomorskie
        • Wielkopolskie
      • Rumunia
      • Słowacja
      • Węgry
  • Lifestyle
    • W podróży z dzieckiem
    • Pyszności
    • Inspiracje
  • Projekty
    • Podróżnicze DIY
    • Projekt: rodzina
      • z Afryki
      • z Ameryki Północnej
      • z Ameryki Południowej
      • z Azji
      • z Europy
  • Recenzje
    • Recenzje książek
    • Recenzje linii lotniczych
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Polski
  • English
Menu
Phimai

Miniatura Angkor Wat w Tajlandii – Park Historyczny Phimai

2021-03-172021-05-04 by OkularyNaŚwiat

Angkor Wat to często główny cel ludzi wybierających się do Kambodży. A wiecie, że ten kompleks świątynny posiada swoją zminiaturyzowaną kopię, zaszytą w małej miejscowości Phimai w północno-wschodniej Tajlandii?

Podczas gdy zwiedzanie Angkor może zająć kilka dni, obejście całego Prasat Phimai (oficjalna nazwa) zajmuje dwie godziny – i to wliczając w to przystanki. Dla nas, podróżujących po Tajlandii z dwulatkiem, Phimai okazało się świetną opcją przed spotkaniem z Wielkim Angkorem w Kambodży.

Jak dojechać do Phimai?

Phimai to spokojne, senne, prowincjonalne miasteczko – takie, jakie lubimy najbardziej, leżące 320 km na północny-wschód od Bangkoku. My ze stolicy Tajlandii wzięliśmy lot to Udon Thani (o Udon Thani pisaliśmy TUTAJ) i stamtąd powoli zjeżdżaliśmy na południe, zatrzymując się na kilka dni w Nakhon Ratchasima i Khon Kaen. Dojazd do Phimai jest najwygodniejszy z Nakhon Ratchasima (miasto znane też jako Korat). Z Korat do Phimai non-stop jeżdżą autobusy z Bus Terminal II, podróż trwa niecałą godzinę, a bilet kosztuje 40 THB (styczeń 2020). Autobus w Korat zatrzymuje się 300 metrów od Parku Historycznego.

Park Historyczny Phimai

Park Historyczny Phimai to ogrodzone ruiny jednej z największych świątyń Khmerów w Tajlandii. Ogrodzony obszar ma wygląd prostokąta o wymiarach 1030 m x 655 m. Świątynia powstała między końcem XI, a końcem XII wieku. W tamtym okresie czasu Khmerowie byli wyznawcami hinduizmu, jednak mieszkańcy tego obszaru byli buddystami i swoją świątynię zbudowali jako buddyjską. Prace prowadzone były z wielkim rozmachem przez króla (teraz ćwiczenie na poprawne przeczytanie nazwy) Dżajawarmana VII.

Pierwszych prac archeologicznych dokonano w Phimai w 1901 roku. Część ruin została odrestaurowana i otwarta do zwiedzania z pomocą tych samych ekspertów, którzy pracowali w Angkor Wat w Kambodży. Niektórzy historycy uważają, że jest możliwe, iż Phimai było wzorem dla kompleksu Angkor Wat, który został zbudowany później niż Phimai. Miejsce zostało objęte ochroną rządu Tajlandii i nazwane Parkiem Historycznym Phimai. W Parku Historycznym Phimai odkryto wiele buddyjskich dzieł sztuki. Starożytne buddyjskie małe rzeźby i inskrypcje zostały umieszczone w małej galerii na terenie parku.  Na odwiedzających park czekają również fantazyjne rzeźby przedstawiające sceny z khmerskiej mitologii, budynki odwzorowujące model buddyjskiego wszechświata oraz fosy i sadzawki odgrywające w tym świecie swoje mityczne role. Zaraz po wejściu na teren parku, widzimy most, który jest udekorowany wężami Naga. Naga stanowią częsty motyw w sztuce Tajlandii – ich wizerunki często umieszcza się po obu stronach wejścia do świątyń. Innym klasycznym motywem jest ptak Garuda trzymający w szponach dwa węże (Nagi). W tradycji buddyjskiej węże Naga są uważane za szczodre i hojne istoty, które potrafią być też niebezpieczne i złośliwe. Most symbolizuje drogę z królestwa ludzi do miejsca bogów. Świątynie khmerskie zostały zbudowane tak, aby przypominać wszechświat, a główny budynek miał przypominać szczyt góry Meru (nie, nie tej z Afryki, która stoi w cieniu Kilimandżaro ;). Chodzi tu o mityczną górę Meru znajdującą się w centrum wszechświata. Siedzibę bóstw i bogów opiekuńczych).
Archeologowie odkryli też, że na terenie parku odbywały się inne praktyki duchowe niż buddyzm, a Phimai było ważnym centrum dla animistów (z animizmem bardzo kojarzy nam się z wyspa Bali – wiecie, że lokalne wierzenia i rytuały tej najbardziej turystycznej wyspy Indonezji są mieszanką hinduizmu, kultu przodków i pradawnych wierzeń animistycznych?).

Park jest bardzo zadbany. Bilet wstępu do Parku Historycznego Phimai kosztuje 100 THB (styczeń 2020). My zwiedzaliśmy park po południu, kiedy słońce już zaczynało zachodzić. W parku było niewielu ludzi – co uważamy za jego ogromną zaletę. Oprócz nas był też jeden Taj z kilkuletnim synem oraz jedna francuskojęzyczna rodzina z córką niewiele starszą od Adama.Park Historyczny Phimai

Phimai

Phimai

Phimai

Co jeszcze zobaczyć w Phimai?

W pobliżu Parku Historycznego znajduje się też Muzeum Narodowe Phimai. My nie byliśmy w środku. Wstęp do muzeum jest płatny 100 THB (styczeń 2020). Można kupić bilet łączony do Parku Historyczneg Phimai i muzem, wtedy cena za oba miejsca wynosi 150 THB (styczeń 2020).

 Parki historyczne w Tajlandii chętnie  odwiedzaliśmy wcześniej i jakbyśmy mieli opisać nasze wrażenia, to byłoby to tak: Sukothai było pierwszą stolicą Tajów. Ruiny miasta zostały wpisane na listę UNESCO. W Parku Historycznym Sukothai znajduje się wiele zniszczonych, ale wciąż pięknych świątyń, które najfajniej jest zwiedzać na rowerze. Albo tak: Ayutthaya to druga stolica Tajlandii. Tajlandia, podobnie jak Polska, miała 3 stolice w swojej historii. Część Parku Historycznego Ayutthaya została wpisana na listę UNESCO. Ruin w parku jest szalenie dużo, ale najfajniejsza jest głowa Buddy opleciona korzeniami drzewa (pisaliśmy o tym TUTAJ).

Warto też wiedzieć, że corocznie w listopadzie w Phimai odbwywa się festiwal, którego głównym punktem programu jest pokaz, który łączy w sobie taniec, muzykę, oraz elementy świetlne i odbywa się na tle ruin architektury khmerskiej. To musi być czadowy performance ;). Festiwal w Phimai ma na celu symboliczne ukazanie potęgi dawnego imperium Khmerów. Aby przedstawienie było zrozumiałe dla turystów, organizatorzy oferują interpretację ukazanych zdarzeń w języku angielskim, francuskim i japońskim. Gdybyśmy mieli okazję wrócić jeszcze do Phimai, to chcielibyśmy zaplanować nasz pobyt właśnie w festiwalowym czasie.

Wróć

____________________________________________________________________________________________________________
  • Co zawsze przywozimy z Tajlandii do Polski?
    Co zawsze przywozimy z Tajlandii do Polski?
  • Podróż z Tajlandii do Malezji i atrakcje Penang
    Podróż z Tajlandii do Malezji i atrakcje Penang
  • Loty do Tajlandii z Polski za 694 PLN!
    Loty do Tajlandii z Polski za 694 PLN!
  • Udon Thani: Red Lotus Lake - ukryta kwiecista perła północnej Tajlandii
    Udon Thani: Red Lotus Lake - ukryta kwiecista perła…

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polub nas na facebooku

Śledź nas na Instagramie

A co, jeśli zapytam Cię z czym kojarzy Ci się A A co, jeśli zapytam Cię z czym kojarzy Ci się Arabia Saudyjska❓🇸🇦
Zachwyt - to słowo idealnie oddaje to, co czujemy w kontekście stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadu. Nigdy wcześniej nie odwiedzaliśmy miejsca, wokół którego wytworzonych byłoby tyle mitów i negatywnego PR-u.
Arabia Saudyjska otworzyła się na świat dopiero w 2019 roku, kiedy po raz pierwszy zaczęła wydawać wizy turystyczne, by... po kilku miesiącach zawiesić ich wydawanie z powodu pandemii koronawirusa. Saudyjczycy ponownie zaczęli je wydawać w 2021 roku. Wyczerpujących informacji i rzetelnych relacji z podróży o tym kraju jest bardzo niewiele. Sporo newsów umieszczonych w sieci jest nieaktualnych lub oparte są one wyłączenie na przypuszczeniach, a nie faktach. 
Jeśli spodziewasz się, że w Arabii Saudyjskiej wszyscy jeżdżą Lexusami i za najmniejsze złamanie przepisów zostaniesz ukarany chłostą, to nic bardziej mylnego. To, co mogło być zakazane jeszcze kilka lat temu, dziś jest dozwolone. 
Najbardziej postępowe zmiany:
👉 W Arabii kobiety mogą prowadzić samochód – panie chętnie korzystają z tego prawa, zdarzyło nam się raz (w Rijadzie byliśmy 6 dni) jechać Uberem, w którym kobieta była kierowcą.
👉Organizowane są koncerty, imprezy plenerowe, na których kobiety i mężczyźni tańczą - 22 lutego w Arabii jest święto narodowe – Dzień Założycielski. Nasz znajomy Ahmad zabrał nas tego dnia na festyn zorganizowany przez lokalną społeczność w Ad-Dirijja. Kobiety i mężczyźni wspólnie świętowali, jedli i pili kawę.
👉 Powstają kina – nie pytaliśmy o to, jak duże jest zainteresowanie tą formą rozrywki wśród Saudyjczyków, ale trudno nam było sobie wyobrazić to, że kilka lat temu, kina były zabronione.
👉 Rozluźniono zasady dotyczące ubioru – turystki nie muszą ubierać abaji ani zasłaniać włosów. Zalecany jest jednak skromny strój, bluzka z długim rękawem i długie spodnie.
------
W centrum Rijadu stoi gigantyczny... „otwieracz do butelek”, mimo iż picie alkoholu jest tam zabronione ;).
Poza stolicą ciągnie się bezkres pustyni i jedna z największych naturalnych atrakcji Arabii Saudyjskiej – Edge of the World. Widok, który rozciąga się ze szczytu 300-metrow
EDIT: odgadnięte, oznaczamy :). --- - Adam, w jak EDIT: odgadnięte, oznaczamy :).
---
- Adam, w jakim jesteś mieście?
- w Rossmanie.
- a w jakim kraju?
- w bucie. 

Potrafilibyście zgadnąć, jaki to kraj i miasto? :)

🇬🇧🇬🇧🇬🇧
EDIT: you knew the answer, so we tag it :)

- Adam, which city are you in?
- I am in Rossman.
- and in which country is it ?
- in the shoe.

Can you guess which country and city this could be? :)

#podróże #podróżemałeiduże #travelgram #gołębie #pigeon #podróżezdzieckiem #view #city #stolicamody #travel #architecture #beautufilarchitecture #bellaitalia #mediolan #milano #milan #mediolanzdzieckiem #lombardia
Przyjeżdżając do Dubaju można być pewnym kilk Przyjeżdżając do Dubaju można być pewnym kilku rzeczy:
➡️ Wszystko będzie NAJ - tu jest NAJwiększa sztuczna wyspa,🏝️, NAJwiększe centrum handlowe, NAJbardziej luksusowy hotel na świecie, NAJwiększy diabelski młyn na świecie🎡, NAJwiększe kryte akwarium na świecie🐟🦈, NAJwyższy budynek świata🏙️, a nawet… największa ramka na świecie ;).
Kark od patrzenia w górę może rozboleć 🙂 
Dubaj ciągle udowadnia, że jeśli cokolwiek ma bić rekordy, to wielce prawdopodobne, że stanie właśnie w tym mieście. 
➡️ Będzie kontrastowo - Dubaj kojarzy się z ponadprzeciętnym bogactwem, luksusem, przepychem, drogimi markami samochodów sunącymi ośmiopasmowymi autostradami🚘 i futurystycznymi budowlami. Petrodolarowy wypas💵. Ale Dubaj to też emigranci z biednych krajów, pracujący na budowach przy wznoszeniu wszystkiego NAJ. W upiornych upałach. Nie potrafimy sobie nawet wyobrazić, jak ciężka musi być praca w tak piekielnym gorącu... 
 ➡️ Dubaj to taki ciekawy marketingowo twór. Nie ma w nim zabytków, miasto nie ma wielowiekowych dziejów (Dubaj nie ma praktycznie żadnej historii/przeszłości, więc stworzono w nim Muzeum... Przyszłości🙃), a i tak odwiedzają go miliony turystów. W 2019 roku Dubaj odwiedziło więcej osób niż Rzym, Ateny czy Tokio. To stworzone na pustyni miasto ma za zadanie wprawiać w zachwyt, zaoferować wszystko, czego dusza zapragnie i dostarczyć wrażeń WOW.

🇬🇧🇬🇧🇬🇧
When you come to Dubai, you can be sure of a few things:
➡️ Everything will be THE BIGGEST and THE HIGHEST- here's the biggest artificial island🏝️, the biggest shopping mall, the most luxurious hotel in the world, the biggest ferris wheel in the world🎡, the biggest indoor aquarium in the world🐟🦈, the tallest building in the world🏙️ and even... the biggest frame in the world ;).
The neck from looking up can hurt 🙂
Dubai continues to prove that if anything is to break records, it is likely to be set up in this city.
➡️ Dubai is such an interesting marketing creation. There ae  city centuries-old history (Dubai has practically no history/past, so a Museum of. .. Future was created in it 🙃), and it is still visited by millions of tourists. 

#dubai #dubaj #zea #uae #dubaidestinations #dubai🇦🇪 #
Pomimo zgiełku i turystycznej komercji, Kraków m Pomimo zgiełku i turystycznej komercji, Kraków ma duszę i nastrój, który powoduje w człowieku pewien rodzaj spowolnienia. Do tej pory uważaliśmy, że stolica Małopolski to nie jest najlepszy pomysł dla nas na rodzinny wypad, bo Adam jest w stanie pokonać kilka kilometrów tylko wtedy, kiedy jedzie na hulajnodze (a wcześniej na rowerku biegowym). A tłumy w centrum ❌ i nieprzyjazna nawierzchnia❌ powodowały, że... do Krakowa jeździliśmy we dwójkę 👫🙃. 

Cudownie jest chwytać taką polską jesień 🍁🍂

🇬🇧🇬🇧🇬🇧
Despite the hustle and bustle, Krakow has a soul and mood that causes a certain kind of slowdown in people. Until now, we thought that the capital of Małopolska is not the best idea for us for a family trip, because Adam is able to managr a few kilometers only when he is riding a scooter. And the crowds in the center ❌ and the unfriendly surface❌ meant that ... we traveled to Krakow as the two of us 👫🙃.

It is wonderful to capture such a beautiful Polish autumn 🍁

#okularynaświat #krakow #jesienwkrakowie #polska #malopolska #polskadzieckiem #jesień #autumn #cracow #krakowzdzieckiem #dzieckowkrakowie #małopolska #lovekrakow #wawel #sukiennice #sukiennicekrakowskie #visitcracow
Deskal autorstwa @arkadiusz_andrejkow w Cisnej. Deskal autorstwa  @arkadiusz_andrejkow w Cisnej.

Do Cisnej wybraliśmy się ze względu na chęć przejechania się Bieszczadzką Kolejką Leśną - Adam niezmiennie od 2 lat jest fanem pojazdów szynowych. Przy okazji zrobiliśmy sobie spacer na pole namiotowe, gdzie można zobaczyć pracę sanockiego artysty. Jego projekt "Cichy memoriał" zakłada malowanie na starych stodołach, drewnianych chatach i szopach. Inspiracje czerpie ze starych fotografii rodzinnych dawnych mieszkańców wsi w której tworzy. Deskale to takie mini-pomniki, które rewelacyjnie wtapiają się w krajobraz i przekazują zapomniane wątki z historii.

Deskal w Cisnej przedstawia grupę chłopów, którzy w 1952 roku odbudowywali wieś.

🇬🇧🇬🇧🇬🇧
Painting by Arkadiusz Andrejkow in Cisna. His project "Silent Memorial" involves painting on old barns, wooden huts and sheds. He draws inspiration from old family photographs of former inhabitants of the village where he works. 

Painting in Cisna presents a group of peasants who rebuilt the village in 1952.

#okularynaświat #mural #deskal #cisna #bieszczady #kochambieszczady #podkarpackie #podkarpacie #grafitti #cichymemoriał #sztuka #muralart #muralpainting #bieszczadymountains #podkarpackietravel
Kiedyś, jakieś 9 lat temu, było tak: jadę tram Kiedyś, jakieś 9 lat temu, było tak: jadę tramwajem🚋 z warszawskiej Woli do pracy na Śródmieściu. Okres wakacyjny, piękna pogoda, bezchmurne niebo🌞, a w wagonie luzy. Obok mnie siedzą 3 starsze Panie🧓🧓🧓. Dystyngowane i trochę ekscentryczne Amerykanki. Panie pochłonięte są rozmową ze sobą. Widać w nich fascynację nowym miejscem. Wiecie, to ten początkowy moment podróży, kiedy wszystko dla człowieka jest niezwykłe i ciekawe :).
W pewnym momencie jedna z siwych Pań pokazuje coś przez szybę i mówi do koleżanek "wysiądźmy na następnym przystanku. Przyjrzyjmy się temu kościołowi."

Na zdjęciu owy kościół 🙃

🇬🇧🇬🇧🇬🇧
Once upon a time, about 9 years ago, such a story happened to me: I am going by tram🚋 from Warsaw's Wola district to work in Śródmieście. It's the holiday season with beautiful weather and cloudless sky. Three elderly ladies are sitting next to me. Distinguished and a bit eccentric American women. They are absorbed with talking to each other. You know, this is the initial moment of the journey, when everything is unusual and interesting for a traveler :).
At one point, one of the gray-haired ladies shows something through the window and says to her friends "let's get off at the next stop. We will have a look at this church."

The photo shows the church 🙃

#warszawa #palac #polska #palackultury #pałaclultury #pkin #palaceofculture #warsaw #poland #okularynaświat #wizytowkastolicy #palackulturyinauki #pałackulturyinauki
Drewniane cerkwie i kościółki mają w sobie pew Drewniane cerkwie i kościółki mają w sobie pewną magię. Dla nas to wyjątkowa - zaraz obok greckich kapliczek przydrożnych - kategoria architektury sakralnej.
Przydrożny kościół św. Józefa (zwany też kościołem, który wyrósł z kukururydzy) zdobi krajobraz wsi Nowosiółki (woj. podkarpackie) ❤️

🇬🇧🇬🇧🇬🇧
Wooden churches are magic. For us, it is a unique - next to Greek roadside chapels - category of sacral architecture.
Church of St. Josef (also known as the church that grew from corn) decorates the landscape of Nowosiółki (Podkarpackie Province)❤️

#okularynaświat #kosciol #architekturadrewniana #architekturasakralna #podkarpackie #bieszczady #polskajestpiękna #nowosiółki #podkarpackietravel #podkarpackieperły #church #bieszczadymylove #podkarpackiekościoły
Trafiliśmy do serca Bieszczad ❤️ Agra w Indi Trafiliśmy do serca Bieszczad ❤️

Agra w Indiach ma Taj Mahal jako symbol dozgonnej miłości, a Bieszczady mają krzewy ułożone w kształt serca.
Elementem wspólnym obu historii jest... obywatel Indii :)

🇬🇧🇬🇧🇬🇧
We got to the heart of the Bieszczady Mountains ❤️

Agra in India has Taj Mahal as a symbol of undying love, and Bieszczady mountains have shrubs arranged in the shape of a heart.
The common element of both stories is... a citizen of India :)

#okularynaświat #bieszczady #serce #sercewbieszczadach #bieszczadymountains #bieszczadyzdzieckiem #góry #góryzdzieckiem #bieszczadymylove #jezioro #podkarpackie #atrakcjepodkarpacia
Instagram

Odbieraj zwroty za zakupy

Zarezerwuj nocleg

Booking.com

Dołącz do naszej grupy na FB – Podróżnicze DIY

grupa na fb
© 2023 Okulary Na Świat | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme