Przedstawiliśmy Wam już nasz dwudniowy plan zwiedzania stolicy Grecji (znajdziecie go TUTAJ). Dzięki niemu będziecie mogli powiedzieć, że byliście w Atenach, widzieliście główne zabytki i stanowiska archeologiczne. A co, jeśli jednak nasz głód Aten nie został nasycony? Co jeżeli jesteśmy w stolicy na dłużej niż dwa dni i mamy jeszcze trochę czasu? W tym poście chcielibyśmy Was zabrać w miejsca mniej znane, także nieco dalej od centrum Aten.
Wzgórze Filopapposa
Jest jednym z trzech, obok Lycabettus i Aeropagu, punktów widokowych na grecką stolicę. Położone jest po przeciwnej stronie Akropolu niż Lycabettus. Widok ze wzgórza pozwala na uchwycenie na zdjęciach niemal detali Akropolu, pozwala na obserwację wschodów i zachodów słońca nad tym niezwykłym miejscem. Jeżeli po naszej dwudniowej wycieczce wciąż nie macie dość zabytków, to spodoba Wam się pomnik nagrobny ku czci Filipapposa. Znajduje się on na szczycie wzgórza, a u podnóża, od strony Akropolu, został wzniesiony kościół św. Dymitra.
Wokół Aten – coś dla miłośników wędrówki górskiej
W tym miejscu chcielibyśmy Wam przedstawić dwa pasma górskie, znajdujące się nieopodal Aten. Krajobraz obu jest niezapomniany i wyjątkowy. Warto poświęcić dzień na każde z nich.
Pierwszym z masywów górskich jest Parnita. Parnita znajduje się na północ od Aten. Jej większość stanowi Park Narodowy Góry Parnita. Ostatnie w Europie stada jeleni szlachetnych oraz 818 gatunków roślin (w tym wiele zagrożonych) zaświadcza o niezwykłej faunie i florze tego miejsca. Na najbliższy ze szczytów, na którym znajduje się również kasyno, dotrzeć można bezpłatną kolejką linową. W okolicy kolejki jest również parking samochodowy. Na zmęczonych wędrowców czekają schroniska, w których można zamówić coś do jedzenia i rozgrzać się kubkiem gorącej herbaty z cytryną, imbirem i miodem. Miejscami wartymi uwagi na Parnicie są zamek Fili, a także kaplica cudownego obrazu Matki Boskiej z Dzieciątkiem, znajdująca się w Monastyrze Moni Kliston.
Drugim masywem jest Imitos (zwane również Hymet). Znajduje się on na południowy wschód od Aten. To, co my w szczególności zapamiętaliśmy z tego miejsca to jaskinia Koutouki z niezwykłymi stalagmitami i stalaktytami. Znajduje się ona na wschodnim zboczu Imitos, nieopodal wsi Peania. Innymi wartymi odwiedzenia miejscami w okolicach wzgórza jest Klasztor Kiesariani i Klasztor Gwiazdy. Wzgórze posiada również wiele punktów widokowych na panoramę Aten.
Oba te miejsca mieliśmy okazję odwiedzić wraz z grupą naszych przyjaciół, Couchsurferów. W Atenach dość prężnie działa międzynarodowa wspólnota Couchsurferów spotykających się co niedzielę na Sunday Night Walk, czyli spacerze, podczas którego odkrywane są nowe, ciekawe miejsca w stolicy Grecji. Grupa ta organizuje również większe wydarzenia, takie jak Hiking around Athens. Mieliśmy również okazję wraz z nimi wybrać się na jednodniową wycieczkę do Nafpaktos, położonego na północ od Peloponezu. Oczywiście oprócz możliwości odwiedzenia wielu ciekawych miejsc, kontakt z Couchsurferami był dla nas szansą na poznanie fantastycznych ludzi, zarówno Greków, jak i obcokrajowców zamieszkujących grecką stolicę.
Plaże… a właściwie jedna, nasza ulubiona
Bo plaż wokół Aten jest mnóstwo i każdy znajdzie coś dla siebie. Są takie, których my nie polecamy. Są brudne, niezadbane i niegreckie. Nie polecamy plaż Eden, czy Kalamaki, znajdujących się najbliżej centrum Aten, jadąc tramwajem. Nie należą one do najczystszych, a i cytując naszego kolegę Greka „przebywanie na nich nie jest najlepsze dla Twojego portfela…”. Nam natomiast do gustu przypadła szczególnie jedna plaża. Jest ona oddalona nieco od wyżej wymienionych, a dostać się można na nią metrem i autobusami lub jadąc samochodem od Aten w kierunku Sunion. Plaża ta nosi nazwę Anavyssos. Jakkolwiek jest ona nieco oddalona od stolicy (znajduje się ponad 40 km od centrum), to jednak stanowi jedno z ulubionych miejsc weekendowych wypadów Ateńczyków, którzy odnajdują tu spokój, piękny, niemal rajski krajobraz, oraz czystą, niemal krystaliczną wodę Zatoki Sarońskiej.
A skoro już tu jesteśmy…
Warto wybrać się również jeszcze nieco dalej na południe. Na samym krańcu drogi, biegnącej wzdłuż Zatoki Sarońskiej znajduje się Sunion. Charakterystycznym punktem tego miejsca jest świątynia ku czci Posejdona, boga mórz. Dla nas to miejsce stało się niemal symboliczne, gdyż to tutaj odbyliśmy naszą pierwszą podróż na stopa w Grecji ?.
Maraton
Ostatnim miejscem, o którym chcielibyśmy Wam opowiedzieć, jest Maraton. Niewielkie miasteczko, oddalone o 37 km od centrum Aten swą sławę zawdzięcza Filipidesowi – legendarnemu posłańcowi, który po zwycięskiej dla Greków bitwie z Persami przebiegł ten dystans, aby oznajmić mieszkańcom o zwycięstwie, po czym padł martwy. Na pamiątkę tego wydarzenia na każdej olimpiadzie odbywa się maraton, który obecnie ma dystans wynoszący 42 km. W samym miasteczku znajduje się muzeum, które zasługuje na uwagę i dość spokojna plaża. Będąc na stażu w Atenach, Adrian miał okazję pokonać ten klasyczny dystans przy pomocy Nordic Walking. Było wówczas jakieś 30 stopni, a trasa wiodła po terenie górzystym. Zajęło mu to… 8 godzin. Niczym legendarny Filipides wbiegł do swojego mieszkania… i padł, ale przeżył 😉.
✈️ Szukasz lotów do Grecji 🇬🇷 ❓ Kliknij TUTAJ, aby znaleźć najtańszy lot do tego miejsca ❗
|
🛌 Potrzebujesz noclegu na miejscu? Najtańsze noclegi znajdziesz na booking.com
|
🌐 Pozostań w kontakcie z bliskimi, dzięki Airalo! Wpisując specjalny kod polecający: ADRIAN6665 otrzymasz 3 USD zniżki na pierwsze zamówienie, a nasz SAMOUCZEK pomoże Ci w instalacji eSim!
|
Wróć